Usiedliśmy na ławce blisko zamku. Byłam ubrana w spódnice w kwiaty, różową bluzkę, trampki i płaszczyk. Wyglądałam jak gówno a mimo to pokazywałeś się ze mną. Siedziałeś ze mną na tej ławce. Pamiętasz? Było mi zimno. Nie kłamałam, naprawdę cholernie mi było zimno. Jakoś tak na mnie działasz. Zimno mi, gdy o Tobie myślę. Zimno mi, gdy z Tobą jestem. Zimno mi, gdy wylewam moje łzy.. Moja dusza jest zimna.. Pusta.. Niekochana.. W tedy.. Położyłeś rękę na moim ramieniu.. Ja się przytuliłam.. Po jakimś czasie.. Tak z zaskoczenia.. Pocałowałeś mnie.. Chciałam zapamiętać tą chwilę na zawsze.. Smakowałam chwile.. Smakowałam Twoje usta.. Trzymałam ręce na kolanach.. Kompletnie nie wiedziałam co z nimi zrobić.. Położyć Ci na ramieniu? Dobrze wiesz, że przed Tobą całowałam się tylko Mi******.. Nie byłam i wciąż nie jestem doświadczona.. Przy kolejnym pocałunku.. Chwyciłeś mnie za rękę.. Przeszły po mnie przyjemne ciarki.. Przyjemne ciepło.. Przy jeszcze kolejnym.. Wplotłeś dłoń w moje włosy.. Uderzyliśmy się zębami.. Pamiętasz? Ja pamiętam najdrobniejsze szczegóły.. To było cholernie ważne dla mnie.. Gdy szliśmy na przystanek.. Zakaszlałam.. To było obrzydliwe, zdaje sobie z tego sprawę.. Zacząłeś się mnie brzydzić? Na przystanku znów było mi zimno.. Stałam blisko Ciebie.. Ciągle w myślach prosiłam, żebyś mnie przytulił.. Był blisko.. Bus nie przyjeżdżał... Podeszłam do tablicy i znów zaczęłam kaszleć.. To jeszcze bardziej Cie obrzydziło? Wiesz co to było? Alergia. Z resztą, mówiłam ci. Pierdolona alergia!
Co noc myślę o Tobie. O A*****. Pragnę, żebyś był ze mną, przytulił mnie... Potrzebuje Cie, Twojej bliskości.. Błagam Cie o pomoc.. Błagam Cie, żebyś się do mnie odezwał. Ja wiem, że to mogło Cie obrzydzić.. Ja rozumiem.. A może był inny powód? Wiesz, rozłożę naszą historie na kilka listów.. W każdym będę rozważać powód przez który.. Mnie olałeś.. W ostatnim się z tobą pożegnam...
YOU ARE READING
Pieśń pożegnalna
Teen FictionNie będę opisywać tej książki.. To po prostu moja historia.