Na Starym Mieście w Warszawie
Mieszkała pewna dziewczyna
Duszę miała Anioła
Popatrz - to Ona
Zwyczajna ciepła kobieta
Która wiecznie się śmiała
Uśmiech miała nieziemsko uroczy
Uśmiech, który łamał mroki
Miała wdzięk młodej dziewczyny
Którego nie mam ja
Jej oczy - jak płomienie
Młode, wesołe oczy z filuternym błyskiem i zachwytem nad światem
Jej oczy widziały tak wiele
Zbyt wiele by to opisać
Kochała świat jakim jest
I była Damą na fest
Chętnie pomagała tym którzy
Po prostu potrzebowali Jej
Mi, Wam i wszystkim innym
Służyła swoim dorobkiem
I dała nam więcej niż wydawać się mogło...
Na Starym (Mieście) koło Krzywego (Koła)
Mieszkała dziewczyna ta
I szczerze powiedzieć Jej bym chciała
Nie ma na świecie nikogo
Kto bardziej jest wyjątkowy niż Ty
Dziękuję Ci moja Droga, dziękuję bardzo Ci
Za inspirację każdego dnia
Za miłość do tego świata
Za chwilę szczęścia niejedną
Za to jak mi pokazywałaś piękno
Zwyczajnie, prosto jak nikt
I chciałabym Ci też powiedzieć
Nie wyobrażam sobie, by ktoś mógł Cię zastąpić
Ktoś inny sprawić bym chciała się podjąć aktorstwa
I jednego mi tylko szkoda
Tego, że spotkać Cię nie mogłam
Danutko Inspiracjo ma
Tak bardzo mi Cię brak...
YOU ARE READING
Na Starym Mieście w Warszawie
PoetryWiersz o Niezwykłej polskiej Aktorce Danucie Szaflarskiej...