Delfin: Dobra ludzie pora zacząć akcję Lutteo!
RapRam: Nie było lepszej nazwy?😐
KlakierLakier: Zamknij się! To Ambi to wymyśliła😐
Sajmon: Gdzie jest Ambar?
Yam<3: Pociesza Lunę😔
BezdusznyKalklualtor: Dobra mniej gadania więcej działania!
Pedrito: To był słaby tekst Nina...
Nico$: Ty to masz problemy Pedro...
*Tymczasem z Luną i Ambar*
-Nie smuć się Lunita. Nie był ciebie wart. On nie zasługuje na twoje łzy. Wylewaj je za kogoś cenniejszego- powiedziała Ambar równocześnie przytulając roztrzęsioną brunetkę. -All...e...on.b...był...d...dla mnie bardzo ważny...-wydukała zielonooka. -Ale już tak nie Jest, więc otrzyj łzy i ruszaj do przodu!-powiedziała entuzjastycznie blondyna. -Do przodu?- zapytała zbita z tropu Luna. -Oj nie czepiaj się, nie znalazłam lepszego tekstu- wykrzyknęla Ambar. -No już dobrze dobrze! Idę na wtorki i wrócę za jakieś 2 godziny-powiedziała pustym głosem Luna po czym wzięła wrotki i wyszła zostawiając zdziwioną blondynkę w pokoju. -Jestem urodzonym psychologiem- pomyślała Ambar po czym wyszła z pokoju Luny.
Luna's POV
To miłe, że Ambar próbowała mnie pocieszyć, ale wciąż jestem smutna. Na szczęście na wrotkowisku(oprócz mnie) nikogo nie ma co jest bardzo dziwne. Wykonuję różne figury i całkowicie oddaje się muzyce. Nagle z mojego telefonu zaczyna lecieć piosenka ,,Profugos" i zamieram. Dotychczas popłakałam tylko troszkę i zaskakujaco mało jak na mnie, ale teraz czuję, że zaraz sie rozplaczę. Nagle wybuchnęłam niekontrolowanym płaczem. Przed oczami pojawiły mi się wszystkie pocałunki z Matteo. -Już nigdy tego nie powtórzymy- Pomyślałam i zaczęłam jeszcze bardziej szlochać. Ból dosłownie rozwalał mnie od środka. Płakałam długo chyba godzinę. Nagle zobaczyłam jego. Zdziwiło mnie, że było widać świeże ślady łez na jego policzkach. Wyglądał na załamanego. Nigdy nie wiedziałam go w takim stanie. Gdy mnie ujrzał w jego oczach można było zobaczyć: zdziwienie, smutek, strach, troskę i chyba ż...żal, ale to jest niemożliwe! Zabawił się moimi uczuciami, potraktował jak zabawkę i nienawidzę go, bo...wciąż go cholernie kocham...Matteo's POV
Gdy ujrzałem Lunę na wrotkowisku, poczułem mocne ukłucie w okolicach serca. Siedziała skulona i zaciskała dłonie na poręczy. Bardzo głośno płakała a w tle leciała piosenka ,,Profugos". Pewnie dlatego płakała...Nagle zauważyła mnie i wtedy właśnie zobaczyłem jej oczy, niegdyś pełne radości i entuzjazmu, a teraz zapuchnięte, puste i pesymistyczne. Nie mogłem sobie wybaczyć, że to przeze mnie była w TAKIM stanie. Pobiegłem do niej i jak najszybciej powiedziałem - Zakład powstał we wrześniu, ale zerwałem go w październiku. Nie wiedziałem dlaczego to zrobiłem, ale teraz już wiem, że już wtedy byłem w tobie szaleńczo zakochany. Jeśli mi nie wybaczysz to ja to zrozumiem, bo nie zasługuję na wybaczenie. Powiedz, że nie chcesz mnie więcej widzieć, a zniknę z twojego życia na zawsze. Zasługujesz na kogoś lepszego ode mnie...Luna's POV
Kiedy to powiedział zasytygłam, bo nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie mogłam uwierzyć, że był w e mnie zakochany już w październiku...Bez namysłu wpiłam się brutalnie w jego usta. Poczułam ciepło rozchodzące się po całym moim ciele. Wybaczyla mu. Nie potrafię żyć bez niego...-Wybaczam ci- powiedzialam po oderwaniu od jego (idealnych) ust.Matteo's POV
Po wypowiedzeniu wszsytkigo co myślałem Luna brutalnie wpiła się w moje usta. Zaskoczyło mnie to, ale bardzo mi sie to podobało. Potem powiedziała, że mi wybacza, a ja myślałem, że oksploduję ze szczęścia. Teraz to ja wypiłem się w jej idealne malinowe usta. Jestem bardzo samolubny, ponieważ nie pozwolę jej być z kimś innym. Za bardzo ją kocham...*Chat*
Użytkownik KrólMattołów zmienił nazwę użytkownika Luna💖 na LunaBalsano❤
Użytkownik LunaBalsano❤ zmienił/a nazwę użytkownika KrólMattołów na ChłopakLuny❤
QueenAmbar: Czy my o czymś nie wiemy?
ChłopakLuny❤: Pogodziliśmy się😘
Dżim<3: WTF? WYBACZYŁAŚ MU LUNA? PO PIERWSZE NIE JEST TEGO WART A PO DRUGIE ZMARNUJE SIĘ NASZ HAJS!
LunaBalsano❤: Jaki hajs?
KlakierLakier: No bo Ambar i Simon zabrali nam hajs bo kupili wam tort na zgodę😐
Sajmon: To był pomysł Ambar!
QueenAmbar: No Co!? Nie moja wina, że Sharonka zakazała mi wydawać kasy!
Pedrito: Chcę mój hajs z powrotem, bo nie mam za ci kupić sobie kebaba!
Delfin: Nie oddawaj mu Ambi! Może schudnie...
QueenAmbar: I tak nie moge nikomu oddać bo już kupiłam tort!☺☺
RapRam: Nieeeee!
ChłopakLuny❤: Może zjemy go u mnie i wypijemy za najlepszą parę w BA!
Sajmon: Ok mi pasuje👌
QueenAmbar: Ale to my jesteśmy najlepszą parą Simon!
Yam<3: Nistety nie😘😂
4 gwiazdki i kilka komentarzy=kolejny rozdział😍
Napiszcie czy taki mieszany rozdział wam sie podoba. Przepraszam za jakiekolwiek błędy. Potem to poprawię😙-Zoe😘