Z PERSPEKTYWY NICOL
Juz 10 za godzine przyjdzie Dave tak bardzo sie stresuje.Co on sobie pomysli o tym wszystkim !! A moze odwołam to spotkanie tak bedzie najlepiej.Zadzownie do niego
-Dave bardzo mi przykro ale...
-Nicol nie próbuj tylko odwołac spotkania bede szybciej bo potem mam cos do załatwienia bede za 30 min.A tak po zatym to co chciałas mi powiedziec ?
-Wiesz co juz nic to ja bede czekała paa
Nie da sie spławic tak łatwo musze mu wszystko wyznac moze i tak bedzie lepiej jak ktos sie wkoncu o tym wszystkim dowie.
Nicol wzieła szybki prysznic pobiegła do szafy i załozyła jeansowe spodenki z cwiekami a do tego biała bluzke na ramiaczkach ,włosy wziązała w koka i zrobiła lekki makijaz.Zeszła szybko na dół zrobiła sobie dwie kanapki.Kiedy miała usiasdz juz do stołu ktos zadwonił do drzwi.
Z PERSPEKTYWY DEVA
Jezu jaka ona jest piekna ,jej niebieskie oczy sa takie piękne w blasku słonca.Szkoda tylko ze tak źle zaczeła sie nasza znajomosc.Nawet niewiem ile tak stałem wpatrujac sie w nia z rozmyslen wyrwał mnie jej gło.
-Yyyy wchodzisz ??Jestem gdzieś brudna ze sie tak patrzysz??
-Nie przepraszam zamysliłem sie.
-To co moze kawy ci zrobic ??
-Z miła checia sie napije poczekam w salonie.
Po 10 min do salonu weszła Nicol.Usiadła obok niego i siedzieli przez chwile w ciszy.
-No to słucham skad te siniaki na twoich plecach ??
-Dave to nie jest takie łatwe do wytłumaczenia.Wszysto zaczeło sie dwa lata temu kiedy moja mama zwiazała sie z moim ojczymem.Na poczatku były tylko wyzwiska i szarpanie pewnej nocy przyszedł do mnie ..-I tu dziewczynie zaczeły spływac łzy po oczach.
-Prosze nie płacz nie umiem patrzec jak cierpisz jezeli chcesz to nie musisz mi nic mówic-Dave przytulił ja mocno do siebie i zaczął uspokajac
-Wiesz co nie,chce to wyrzucic wkońcu z siebie nikomu nigdy tego nie mówiłam.
-No dobrze ale jezeli bedziesz chciała przestac to ok
-I kiedy on juz przyszedł do mnie zaczoł sie dobierac do mnie na nic moje krzyki i prosby bo i tak mnie nikt nie słyszał mamy nie było pojechała zajac sie moja babcia.Kiedy juz zdarł prawie wszystko ze mnie udało mi sie go kopnąc w krok i uciec.Włóczyłam sie tak przez cała noc wróciłam do domu około 7 rano kiedy jego juz nie było w domu bo pojechał do pracy.-Coraz bardziej zaczeły spływac jej łzy bolała ja to wszystko ale wzieła sie w garsc i opowiadała dalej-Od tamtego czasu on przychodzi do mnie w nocy i mnie bije za to ze wtedy mu sie nie oddałamm obiecał mi ze wkońcu sie zemsci i dokończy to co wtedy zaczoł.
-Nicool boze nie wiedziałem przykro mi -Przytulił ja jeszcze bardziej do siebie.
Z PERSPEKTYWY NICOL
Jaki on jest cudowny mogła bym go nigdy nie puszcac.Hola hola Nicol uspokój sie nie mozesz sie zakochac przeciez mogło by sie pokazac ze on tez mnie krzywdzi tak samo jak ten dupek.Nie chciała bym tego juz nigdy w zyciu przezyc.Non stop mi sie to sni po nocach.
-Nie powinnam ci tego mówic przepraszam.
-Przestan nie mów tak nawet bardzo sie ciesze ze tak mi zaufałas a znamy sie zaledwie kilka dni.
Siedzieli tak wtuleni jeszcze przez 2 godziny.Dave zaproponował ze jednak z nia zostanie bo nie chce jej zostawic w takim stanie.Po jakims czasie dziewczyna zasneła.
Z PERSPEKTYWY DEVA
Tak mi jest jej zal.Musze jej pomóc nie zostawie jej samej z tym wszystkim samej ten gnój musi poniesc konsekwencje swoich czynów.Ciekawe gdzie ma jakis koc musze ja przykryc zeby nie zmarzła.
Chłopak delikatnie zsnunoł dziewczyne z kolan i poszedł po koc.Po długich poszukiwaniach chłopak zrezygnował poszedł do jej pokoju i wzioł kołdre.Po jakies godzinie musiał juz isc do domu zostawił jej na kartce wiadomosc.
MUSIAŁEM ISC JUZ DO DOMU ;* TU MASZ MÓJ NUMER 538533985 ODEZWIJ SIE PIEKNA :**
O godzinie 19 dziewczyna sie przebudzila zauwazyła ze chłopaka nie ma juz obok niej.Na stoliku lezała mała karteczka Nicol po przeczytaniu tej odrazu sie usmiechneła szeroko.Była taka przybita ale wiedziala ze musi wziasc sie do roboty bo rano mama wraca.Sprzatanie jej zajeło 3godziny była juz taka wymeczona ze na nic innego nie miała ochoty jak połozyc sie spac.Przed snem wysłała jeszcze wiadomosc do Deva.
-NICOL- Hej przepraszam ze tak pózno ale chciałam podziekowac za dzisiejszy dzien :*
-DAVE-Ślicznotko nie ma za co to ja ci dziekuje i wiesz co wygladzasz przepieknie jak spisz :* Dobranoc
Gdy Nicol przeczytala ta wiadomosc dostała rumieców.Zaczynało jej zalezec na tym chłopaku był zupełnie inny niz inni chłopcy.Dzieczyna nawet nie wiedziała kiedy zasneła była az tak zmeczona.
PRZEPRASZAM ZE TAK MAŁO ALE JESTEM BARDZO ZMECZONA POSTARAM SIE DODAC NASTEPNY WE WTOREK ALBO W SRODE :**
POZDROWIAM WSZYSTKICH CZYTAJACYCH TE WYPOCINY :)
WASZA MARTYNKA <33