Wreszcie w Tokio

7 2 0
                                    

Podróż minęła z prędkością światła,przez dalszy ciąg podróży nie rozmawiałam już z Maksem. Gdy wyszłam z samolotu,zawołałam taksówkę i już wsiadałam gdy zatrzymał mnie Maks.
-Hej,skoro będziemy razem zwiedzać to myślę,że będzie lepiej,jak będziemy w tym samym hotelu.-stwierdził
-Lub pokoju...(͡° ͜ʖ ͡°)
"Chwila,czy ja to powiedziałam na głos?! "
-Masz rację,w pokoju będzie jeszcze lepiej.-stwierdził

"Jaką trzeba być debilką żeby powiedzieć swoje myśli na głos?"

-Ok,to wsiadaj!-powiedziałam
Pojechaliśmy do wielkiego hotelu⭐⭐⭐⭐,odłożyliśmy bagaże, był jeden problem,nie umiałam idealnie japońskiego, natomiast pokojówka myślała,że jesteśmy parą i dostaliśmy jedno łóżko.

"Oks,nie będzie źle. Najgorzej będzie jak dostanę okresu."

Poprawiłam makijaż i wyszliśmy z pokoju. Wyciągnęłam swoją listę i spojrzałam na punkt numer 1.
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
1.Odwiedź Meido Cafe
2....
3...
4...
...
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
-Do wieczora jeszcze dużo czasu,pójdźmy najpierw do Meido Cafe a następne miejsce ty wybierzesz.-powiedziałam
-Okej!-odpowiedział-Chodźmy!

Weszliśmy do restauracji i od razu zobaczyłam dziewczynę przebraną za Sailor Mercury

Weszliśmy do restauracji i od razu zobaczyłam dziewczynę przebraną za Sailor Mercury

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Okazało się,że to moja stara, dobra przyjaciółka Mary...
-Poczekaj chwilę Maks,zaraz wrócę-powiedziałam i podbiegłam do Mary
-Hej Mary!-przywitałam się
-Hej Katie!-odpowiedziała
-Co robisz w Tokio??-zapytałam się
-Przyjechałam zwiedzać a gdy zobaczyłam w sklepie strój Sailor Mercury musiałam go kupić.-odpowiedziała-To zaszczyt,każdy robi sobie ze ze zdjęcia,wgl tylko tutaj mogłam kupić ten wspaniały strój,a co to chłopak?-zapytała się
-To Maks,poznaliśmy się w samolocie-stwierdziłam
-Powodzenia,trzymaj kciuki za ciebie-powiedziała ze swoim humorkiem
-Dzięki-odpowiedziałam
Poszłam do Maksa i razem usiedliśmy przy stoliku,wystrój był piękny,taki kolorowy,typowo japoński.
Podeszła do nas jedna z kelnerek,na plakietce na ubraniu miała napisane swoje imię:Moon...
Zapytałam się czy mówi po angielsku,odpowiedziała,że tak.
Złożyliśmy zamówienie i obserwowałam jak Moon przyrządza jedzenie,poprosiłam o naleśniki,narysowała na nich kotka,to takie CUTE <3
Jak ich spróbowałam,smakowały jak by były przyrządzane z miłością :*
Zjedliśmy(Maks poprosił o sushi) i wyszliśmy...

Złożyliśmy zamówienie i obserwowałam jak Moon przyrządza jedzenie,poprosiłam o naleśniki,narysowała na nich kotka,to takie CUTE <3Jak ich spróbowałam,smakowały jak by były przyrządzane z miłością :*Zjedliśmy(Maks poprosił o sushi) i wyszliśmy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kolejny rozdział,jest nowa postać:Mary,która pojawi się również w następnych rozdziałach...
Buziaki :* ♥

Marzenia się spełniająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz