Kik//Simbar ♥

Rozdział 7

**Prov Simon**

Idę właśnie do Luny, trochę się boje wkońcu Ambar tam mieszka. Jestem już przed domem Luny, pukam. Wow ale mam stresa. Drzwi otworzyła mi właśnie Luna. Odrazu rzuciła się na mnie i nie przytuliła a ja oddałem uścisk. Dawno się nie widzieliśmy 

-Heyy- powiedziałą dalej trzymają mnie w uścisku 

- Hejka- odpowiedziałem i odsuneliśmy się od sb 

-Tak dawno cię nie widziałam

-Ja ciebie też- dziewczyna wpóściłą mnie do środka 

-Jak tam z zespołem? 

-Dobrze...- odpowiedziałem i usłyszałem jak ktoś schodzi ze schdów. Odwróciłem głowę w ich stronę i zobaczyłem piękną dziewczynę o bląd włosach. Jeszcze mnie nie zobaczyłą

-Ooo hey Ambar- powiedziałą moja przjaciółka 

-Hej- odpowiedziała blądynka

-To mój przyjaciel Simon, myślę że go znasz- przedstawiła mnie i się zaśmiała

-Yy hej- powiedziała Ambar stojąc jak słup. Wiem że jest fanką mojego zespołu przynajmniej tak mi pisała znaczy nie mi tylko Gitarzyście. 

-Hej

-To my pójdzemy do mnie- Luna pociągłą mnie za ręke do jej pokoju 

/W pokoju/ 

-Jak się pisze z księżniczką Gitarzystko?- spytałą mnie i usiadła na łóżku 

- Ciszej, a tak to dobrze się pisze

-Ambar mów tylko o Gitarzyście i o RollerBandze

-Hahahah Gitarzysta i Księżniczka umówili się za 20 dni w parku- Powiedziałem siadając koło niej 

-Cooo? Czyli będziesz musiał się ujawnić?- Spytałą mnie brunetka 

-Na to wygląda

-Myślę że Ambar się uciesz- powiedziałą i wybuchła śmiechem 

-Z czego się śmiejesz?

-Z tego że Ambar pisze ze swoim "Idolem" i tego nie wie

--------------------------------------------------------------------------------------------

Hejkaaaaa mam nadzieję że rozdział wam się podobał :) <3