Jak się poznaliście

24 3 0
                                    

''DEMON''

-[Twoje Imię]!

-Tak panie?- Spytałaś kłaniając się.

-Dzisiaj wieczorem odwiedzi nas syn mojego dawnego przyjaciela Vincenta Phantomhive'a- Powiedział Pote nie spuszczając wzroku z papierów znajdujących się na jego biurku.

-Rozumiem, że mam przygotować jadalnię oraz pokój gościnny.

-Tak jednak nie po to cię wezwałem, mam informację iż ''piekielnie dobry lokaj'' tego chłopaka również jest demo..

-Mam go zabić?- Powiedziałaś z ekscytacją w głosie

-Nie.-Mężczyzna z wyraźną pogardą wstał i zatrzymał się naprzeciw ciebie.

-Wręcz przeciwnie masz pokazać, że jesteśmy ponad to, mam nadzieję że powitasz go tak jak na służącą rodziny Lshandt przystało.- Jego głos ewidentnie wskazywał na to, że był to rozkaz który miałaś wykonać i nie interesowały go twoje odczucia co do tego.

-Yes my owner.

3 GODZINY PÓŹNIEJ

Już kończyłaś szykowanie kolacji, gdy wyczułaś obecność innego demona *kurwa*- Pomyślałaś,  w ciągu sekundy znalazłaś się przy drzwiach frontowych i z oczami świecącymi na różowo je otwarłaś.

-Witaj ty zapewne jesteś synem Pana Phantomhive'a , a to twój ''piekielnie dobry lokaj'' mój pan już was oczekuje, zapraszam- Powiedziałaś z uśmiechem, który wywołał u chłopaka strach natomiast na twarzy jego towarzysza jedyne co mogłaś zauważyć to zaciekawienie.

''SHIGHAMI''

-[Twoje Imię] kotku nudzi mi się!- Od ponad dwóch godzin sterczysz z Grell'em na dachu pewnej piekarni wypatrując człowieka, którego duszę William kazał wam zabrać.

-WOW Grell ty to masz dopiero problemy życiowe- Zakpiłaś poprawiając okulary zastępcze które musiałaś przez niego nosić ponieważ gdy twoja ostatnia para upadła ci na ziemię ten czerwony transwestyta na nią nadepną.

-Ahhh jak ja kocham tą twoją obojętność na ból innych- Postanowiłaś zignorować jego komentarze i czekać na wasz cel. Po kilkunastu minutach dostrzegłaś go wbiegającego między wąskie uliczki, wyglądał on jakby przed czymś uciekał jednak znając ludzi mógł on równie dobrze przestraszyć się swojego cienia.

-Grell chyba jednak dostaniemy tą podwyżkę.

-Naprawdę? Ohh [Twoje Imię] jesteś wspaniała!

-Po prostu chodź.- Zeskoczyłaś z dachu i zaczełaś podążać za mężczyzną, jednak gdy już go namierzyłaś zobaczyłaś że nie jest sam.

-Odsuń się od tego człowieka szkodniku- Powiedziałaś ostro do demona, który zadawał ciosy TWOJEJ PODWYŻCE!

-Sebuś słonko! Stęskniłeś się za mną? :3 - Demon odepchną z obrzydzeniem twojego towarzysza, który uwiesił mu się na szyi i podszedł do ciebie.

-Proszę wybaczyć za wywołanie tego zamieszania jednak dusza tego nędznego człowieka mnie nie interesuje, moim zadaniem było jedynie zabicie tej żałosnej istoty- Powiedział z wielkim uśmiechem po czym się pokłonił. Stałaś jak wryta demon kłaniający się shinghami z własnej woli to widok co najmniej zaskakujący.

-Pff Grell idziemy

-Ale senpai!

-POWIEDZIAŁAM JUŻ!

NA OSOBNOŚCI

-Naprawdę co ty widzisz w tym demonie?- Spytałaś się kończąc pisanie raportu.

-On jest po prostu idealny i tak zawzięcie wykonuje rozkazy ahhh

-Oh Grell ale czym się różni demon na smyczy od niewolnika? Obydwoje przecież wykonują wszystkie rozkazy swojego pana.

''CZŁOWIEK''

-Cholera-Właśnie ściga cię dwójka ochroniarzy baru który  okradłaś, a ty jak głupia potknęłaś się o zabawkę jakiegoś bachora.

-Ja pierdole czemu akurat teraz?- Powiedziałaś zbierając pieniądze które rozsypały się z twojej sakwy.

 -Pomóc panience?- Spojrzałaś do góry, nad tobą stał przystojny czarnowłosy mężczyzna.                   Stwierdziłaś że skoro sam proponuje pomoc to czemu by tego nie wykorzystać?                                 

-Tak byłabym bardzo wdzięczna jestem taką niezdarą- Tylko się odwróciłaś, a on już podawał ci zapełnioną sakiewkę.

 -Jak ty tak szyb...

-Stój!- Wyrwałaś pieniądze z rąk mężczyzny.                                                                                                           

-Dzięki za pomoc idioto!- Zdążyłaś się jeszcze odwrócić i pomachać do dziwnie uśmiechającego się szatyna.

-----------

Okej pomidorki  postaram się robić  co najmniej  dwa rozdziały w tygodniu. Jeśli macie pomysły jak je ulepszyć piszcie :3

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 10, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Sebastian x Reader ''Trzy gatunki''Where stories live. Discover now