Feel It

1

Kiedy chodzisz do przedszkola twoje główne zmartwienia kręcą się wokół zniszczonej zabawki przez tego głupiego chłopaka, który ma śmieszne koszulki i nigdy nie je jogurtu na podwieczorek. Dziwny prawda?

Uczęszczając do szkoły waga problemów zaczyna być coraz większa i doskwierają ci przykre plotki na twój temat, słabe oceny czy chociażby niesprawiedliwi nauczyciele, którzy ciągle dokładają coraz więcej sprawdzianów.

Uwierz mi, że kiedy się wyprowadzisz będzie interesować cię tylko dobrze płatna dorywcza praca i skończenie studiów. A może na nie nie pójdziesz i postanowisz poszukać czegoś w zamian? Więcej przepracowanych godzin= więcej pieniędzy na mieszkanie i całe te dorosłe życie.

Mi jednak została pierwsza opcja, ponieważ jestem wdzięczna Bogu przynajmniej za to, że moi rodzice zgodzili się przynajmniej na mój wyjazd do innego kraju. Od razu by się dowiedzieli, że rzuciłam studia, a wtedy musiałabym wrócić i mieszkać z nimi już do końca mojego marnego życia.

Pamiętam dokładnie ten moment, kiedy dzisiejszego poranka mój tata pakował moje walizki do samochodu, aby odwieźć mnie na lotnisko a mama przytulała mnie w progu na pożegnanie.

-Tylko uważaj tam na siebie- ostrzegła.- Pamiętaj, że żadne imprezy też nie wchodzą w grę.

-Oczywiście mamo- odpowiedziałam na odczepne.- Rozmawiałyśmy już przecież o tym.

Z pięć razy omówiłyśmy wszystko.

-Jasne.

Po tym jak wsiadłam na pokład samolotu i usiadłam wygodnie w fotelu odetchnęłam w ulgą. Nie wierzyłam we własne szczęście, że udało mi się uwolnić od opieki rodzicielskiej, która będzie od tego momentu trochę ograniczona przez ilość dzielących nas kilometrów.

Teraz jednak, kiedy minęły już dwie godziny od mojego wylotu z ok. sześciu, które mam spędzić w przestworzach, zastanawiam się, po co w ogóle tam lecę.

Ciągle wpatruję się w sms-a, którego dostałam.

'Przykro mi Melisso, ale nie mogę cię przyjąć. Znalazłem już kogoś, kto jest na miejscu i może zacząć od zaraz. Mam nadzieję, że jeszcze nie wyleciałaś. Przepraszam jeszcze raz'.

Świetnie.