Ninjago/ Czerwony Kolorem Miłości

Czy to musi być śmierć?

Stella- Miło mi to słyszeć.
Wtedy dostałem niepokojący esemes od Jay'a.
Kai- Stella musimy wracać.
Stella- Czemu?
Kai- Jest problem w bazie.

*Stella*
Kai- Jest problem w bazie.
Stella- Ouuu. To idziemy.
Ja i dziewczyny możemy pomóc. Przeszłyśmy wczoraj i troche dziś cały trening. Umiemy używać mocy. Walka wręcz to mamy z tego zajęcia w szkole a jesteśmy z tego naprawdę dobre i jeszcze naprzykład ja trenowałam żeby obronić się w razie potrzeby przed np. wściekłymi fanami. Dotarliśmy do klasztoru i pierwsze co zobaczyłam to Nya wybiegająca z budynku żeby nas zabrać do chłopaków.
Nya- Dobrze że jesteście!!!
Kai- Co się stało?
Nya- Crown powrócił!
Stella i Kai- Coo?!!
Nya- To co słyszeliście!
Stella- Ale Sensei Wu mówił że nie żyje.
Nya- Okazało się że sobie żył cały czas w Kacprze. Przy ostatniej bitwie Kacper i Crown byli ze sobą bardzo skłóceni. Kacper wcześniej myślał że Stella nie żyje bo był w podstawówce w Paryżu pożar a Stella nie uciekła. Dlatego pracował dla Crowna. Przed walką dowiedział sie że żyjesz Stella. Chciał znowu być ze Stellą ale Crown mu nie pozwolił. O to sie pokłócili. W walce chłopak zdradził Crowna a ten poprzysiągł zemste. Gdy Crown został pokonany Kacper miał zaledwie 14 lat. Wyruszył potem w droge nieświadomy że duch Crowna żyje i nabiera w nim sił. Po 3 latach odnalazł ciebie w parku. Dalej historie już znasz. A to wszystko przez to że cie kocha jak siostre. Teraz Crown uciekł z Kacpra i go poturbował za to że go zdradził. Leży w śpiączce w szpitalu.
Stella- Tylko nie to.
Kai- Stella nie przejmuj sie wyjdzie z tego.
Stella- A co jeśli nie?
Kai- Napewno sie obudzi.

13 październik (przesunełam troche czas)
Miałam dosyć, moja mama i tata nie żyją, mam za rodzine tylko braci i moje BFF oraz Kacpra który może zginąć. Mam dość. Zaczęłam histerycznie płakać. Nikt nie mógł mnie uspokoić. Znowu. Od tamtego dnia jak sie o tym dowiedziałam płacz płacz płacz. To nie było jak z moją mamą. Tam był ktoś winien i tej osoby sie nie bałam. A tu Crown którego sie bardzo boje. Bardzo. Moja aura była czarno-niebieska.
Kai- Stella! No wreszcie obudziłaś się z tego transu. Prosze przestań płakać.
Stella- Nieeeee!!!!!!!!!
Laura- Stella on by nie chciał żebyś płakała.
Stella- Czemu chciał? On nie żyje?
Zuza- On żyje i leży w szpitalu.

*Jula*
Kacper to nasz przyjaciel i akurat go to spotkało. Wszyscy chłopaka polubili. Od razu jak przyszedł i wszystko nam wytłumaczył. Zaufali. A teraz po nie całych 2 miesiącach on może umrzeć. Dziś idziemy do niego do szpitala. Mam tylko nadzieje że wszystko będzie dobrze.
Stella- Dziś wreszcie do Kacpra!
Monia- I z tego sie tak cieszysz?
Kris- Wszystkiego najlepszego Stella!
Mishell- Kris! Mieliśmy to zrobić wieczorem! Ale skoro taka sytuacja. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! A impreza wieczorem.
*Stella*
Wszyscy sie śmiali. A ja przytuliłam moich braci. Kocham ich. Moi rodzice na pewno pamiętają. Gdziekolwiek są.
Zuza- Wszystkiego naj naj naj Stella.
Monia- Ode mnie żebyś sie nie smuciła
Jula- Od razu żebyś szczęście miała.
Clara- Same dobre oceny w szkole.
Laura- A od nas wszystkich sto lat!
Stella- Dziękuje dziewczyny.

Przytuliłam je. Co miałam zrobić? Po prostu przytuliłam jak przyjaciółki a nawet i siostry. Chłopaki dziś wracają od Crowna. Okazało sie że tylko oni jadą. Może zdążą na impre. Poszliśmy do szpitala w dziesiątke. Patrick i Mati też złożyli mi życzenia urodzinowe. Doszliśmy do celu.
Stella- Duży szpital.
Laura- Jak go znajdziemy?
Wszyscy- Nas sie pytasz?
Zuza- Gdzie jest Stella?

Tyle usłyszałam rozmowy. Poszłam do Kacpra. O jest recepcja.
Stella- Przepraszam gdzie leży Kacper Gracefull?
Receptionista- Jakaś rodzina?
Stella- Siostra.
Receptionista- Aha. Reszta rodziny w sali nr.626.
Stella- Dziękuje.

Jaka reszta rodziny? Kacper jakąś ma? Bo mówił że nie. Zawołam dziewczyny.
Stella- Wróbelku leć i powiedz mistrzowi lub mistrzyni zwierząt żeby przyszli do sali nr. 626.
Wróbel- Dodrze prze pani.

I poleciał stałam na ósmym piętrze w oknie i wszystko widziałam. Już idą.
Jula- Skąd wiesz?
Stella- Receptionista mi powiedział.
Wszyscy- Aaaaaaa
Stella- Wiecie że Kacper jednak ma rodzine? Tylko nam nie powiedział. Są w sali.
Zuza- Super poznamy ich. Będzie fajnie.
Stella- Sala 626
Kris- Oj Stella. Rozumiem że masz dobre serce ale nie rozczulaj sie nad tymi drzwiami. Patrz. Dłonią naciskasz na klamke i łał drzwi sie otworzyły. Nie musisz je oto prosić.

Wszyscy zaczęli sie śmiać. Ja żeby jeszcze rozśmieszyć ludziska otworzyłam drzwi tak jakbym pierwszy raz to robiła.
Stella- Udało mi sie! Patrz braciszku.
Kris- Brawo siostrzyczko.

Wszyscy sie śmiali. I dobrze. Bo "Uśmiech na twarzy i radość w sercu to podstawa". Uwielbiam te słowa. Są super. Dobra czas wejść do środka.
Stella- Dzieńdobry.
?- Oj nie wiem czy taki dobry. Chodźcie bliżej siądźcie sobie. Kim jesteście?
Stella- Ja jestem Stella. To moi bracia Kris Mishell. Moi BFF Laura, Monia, Clara, Jula, Zuza, Mati i Patrick. Przyjaciele Kacpra.
?- Ja jestem Marlon, to moja żona Melisa i moje dzieci od najstarszego. Leafen, Kacper i trojaki Bolt, Cold i Melani. Dzieci idźcie już na korytarz. A wy moglibyście sie nimi zaopiekować przez 2 godzinki? Prosimy. A potem przyjdziecie do Kacpra. Ok?
Stella- Dobrze.

Wyszliśmy na dwór i akurat wtedy wrócili chłopcy.

*Lloyd*
Wróciliśmy do bazy. Nikogo nie ma. Lecimy do tego szpitala gdzie jest Kacper. Gdy wylądowaliśmy zamurowało mnie, Jay'a i Kai'a. Przed nami stały jakieś troche podobne do nas osoby.
Lloyd- Lloyd jestem.
Leafen- Leafen. A to moje młodsze rodzeństwo. Bolt Cold i Melani.
Leafen przypomina mi Jay'a. Bolt mnie. Cold Kai'a a Melani Seliel. Dziwne.
Bolt- A wy też macie super moc?
Kai- A wy macie?
Bolt- Leafen ma moc natury wiesz? Kacper ciemności Melani ma srebrną moc (coś w stylu złotej) Cold diamentową a ja moc ciemności, mroku i demonów. Fajnie nie? A wy jakie macie?
Clara- Przepraszam za pytanie. Leafen ma moc natury? No przepraszam jak skoro ja ją mam? No jak!!
Leafen- Clara?
Clara- Clara Powerfull. Powerfull.
Leafen- Clara masz świadomość że jesteś moją kuzynką?
Clara- A wiesz że to możliwe? Ja byłam w domu dziecka. Z tamtąd mnie zabrali. A ja uciekłam. Wiesz coś o mojej rodzinie?

*Leafen*
Znalazłem zaginioną kuzynke. No poprostu bomba.
Leafen- Twoja mama ma na imie Lucy. Za niedługo tu przyjdzie. Twoja siostra Daisy mistrzyni pogody tak jak twoja mama. Twój tata Andrew jak mój miał moc natury. Są braćmi.
Clara- Dziękuje ci Leafen. Kocham cie jak kuzyna oczywiście.
Leafen- Ja ciebie też. A jeszcze mam dziewczyne Naya'e (czyta sie Naje) jest kuzynką Nya'i i Kai'a. Ma moc pary wodnej.
Clara- Mój chłopak ma na imię Patrick i jest mistrzem wyobraźni.
Leafen- Fajna moc.
Clara- Prawda. Choć czasem uciążliwa.
Leafen- Czemu?
Clara- Ponieważ jak jesteś pesymistą możesz wyobrazić sobie że przegrasz walke i tak będzie.
*Kai*
Po odpowiedzi Bolta mnie zamurowało. Ale fajny sie wydaje.
Kai- Ja mam moc ognia, Lloyd ma energii Jay błyskawić Nya wody Cole ziemi Zane lodu Laura czasu Mishell gwiazd Kris wody jak Nya Patrick wyobraźni Clara natury Mati i Jula zwierząt Monia muzyki Zuza wiatru i Stella nieskończoności.
Bolt- Łał. Mój brat ma mega kumpli. Ale pewnie niedługo będe mówić że miał super kumpli.
Kai- Czemu?
Bolt- Mama mówiła że niedługo umrze.
Kai- Napewno będzie żyć. Nie płacz Bolt.
Bolt- Jak mam nie płakać. Nie mam żadnych kumpli. Chciałbym być jak Kacper. Mógłby uzielić mi rady. On jest moim bratem. Kocham go.
Kai- Bolt jak nie masz kumpli jak już jednego zdobyłeś brachu.
Bolt- Serio?
Kai- Serio.
Bolt- Gdzie mieszkacie?
Kai- W klasztorze chcecie z nami mieszkać? Nauczył byś sie władać nad mocą. Co?

*Marlon*
O nie monitor zaczął nie pikać. Był jeden ciągły dźwięk.
Marlon- Panie doktorze!!!
Lekarz- Prosze sie odsunąć!
Marlon- Czy to musi być śmierć?

Po pierwsze piszcie w komentarzach czy sie podobało i czy chcecie żeby Kacper zmarł. Bo dużo osób czyta a nie komentuje. Prosze też o gwiazdki. Książka ma nową okładke. Do następnego rozdziału.