Pochmurne niebo świadczyło o tym, że będzie burza. Mimo to młody chłopak biegł ile sił w nogach. Uciekał przed zagrożeniem. Wiedział, że w pojedynkę nie da rady. Co chwile nerwowo spoglądał za siebie. I to sprawiło, że na kogoś wpadł. Upadł na ziemie i spojrzał w górę na swoją przeszkode. Okazał się to Kaneki. Momentalnie podniósł się z ziemi i uraczył go obojętnym spojrzeniem. Nie musiał go pytać, co tu robi. Dobrze wiedział, że przysłali go tylko dlatego, żeby sprawdził czy sobie radzi. Denerwowało go to. Nienawidził kiedy tak sprawdzali tylko i wyłącznie jego. I ciągle tylko on przychodził. Kaneki chciał go poznać, ale on był cały czas zamknięty w nienawiści. Nie było szans, by go zauważył, ale on nieustannie próbował. Chciałby Ayato go zauważył pod innym względem niż nienawiść.
CZYTASZ
I hate you. I love you || Tokyo Ghoul ( Kaneki x Ayato )
FanfictionAyato jest zdenerwowany. Kaneki szczęśliwy. Co z tego wynika? Istna masakra, która po czasie sie zmienia. Zapraszam do czytania ♤Zawiera wulgaryzmy♤ ♤Może zawierać sceny +18♤