Wiele mnie kosztowało to, aby w ogóle opisać tę historię. Z biegiem czasu uświadomiłam sobie jak źle to wszystko mogło się skończyć, jak głupia byłam, że dałam się tak zmanipulować. Oczywiście, nastolatki często nie mają zbyt wiele rozumu. Nie chcę nikogo tym obrazić, naprawdę. Pisanie jest dla mnie formą oczyszczenia, bo choć minęło kilka lat od momentu, kiedy to wszystko się zaczęło, to ja wciąż mam to w głowie. Takie wydarzenia mają negatywny wpływ na ludzką psychikę, zwłaszcza jeśli się jest młodą, wrażliwą i podatną na manipulację dziewczyną, jak ja.
Chcę opowiedzieć tę historię też po to, aby Was, drogie czytelniczki, przestrzec przed niektórymi drogami życiowymi oraz wyborami. Słuchajcie czasem bliskich osób, które starają się Wam pomóc. Może pójdziecie wtedy własną drogą, a potem jednak przyznacie rację, że źle wybrałyście.
Jak wiele może wiedzieć tak naprawdę o miłości zwykła, przeciętna piętnastolatka, która miała jednego chłopaka i to takiego, z którym nawet się nie całowała? Jak wiele? Patrząc z perspektywy czasu - naprawdę NIC. Na to trzeba być gotowym, dojrzałym.Wszelkie imiona zostaną zmienione, dla zachowania anonimowości. Sama też chcę ją zachować. Jeśli masz jakieś pytanie dotyczące zdarzeń - możesz je mi zadać. Z tym nie ma problemu.
CZYTASZ
Coś do opowiedzenia
Ficção AdolescenteHistoria na faktach, opowiadająca przeżycia nastoletniej dziewczyny, która przeszła swoje własne piekło z dorosłym facetem. Jak potoczyły się jej losy? Jak to wszystko się skończyło? Jak to się w ogóle zaczęło?