Prolog

45 13 3
                                    

- Kocham cię - powiedział - zawsze będę cię kochać!

- KŁAMIESZ!

Przybliżył się do mnie. Moja twarz była cała we łzach.

Wycofałam się, ale napotkałam tylko zimną ścianę.

Dotknął mojego mokrego policzka, przybliżył swoja twarz do mojej...

Przechodziły mnie dreszcze.

Pocałował mnie, namiętnie, jakby miał to być ostatni raz w jego życiu.

Wtedy poczułam, jak wbija we mnie swój nóż.

Widok mi się zamazał. Czułam, jak mnie obejmuje. Był ciepły...

Wyciągnął ze mnie narzędzie. Leciałam mu przez ręce, byłam taka słaba...

- Poczekaj na mnie, tam na górze, dobrze? Za chwilę do ciebie dołączę, kochana...

- Nigdy - wykrztusiłam, razem ze stróżką krwi - trafisz do piekła, psycholu...

- Zamknij się, moja królewno. Idziesz tam gdzie ja. Nie masz wyboru!

Chciałam mu jeszcze odpyskować, nie dam mu satysfakcji. Ale... Nie, nie dam rady...

Życie przeleciało mi przed oczami.

Ciemność. To wszystko, co zostało.


★ 3 DNI PÓŹNIEJ ★


Otworzyłam oczy. Zimne, białe światło mnie oślepiło i od razu je zamknęłam.

- Emma? Emma?!

Znam ten głos...

- Mama?

- Oh, córeczko!

Otworzyłam oczy, nie zważając już na światło.

Moja kochana mama była cała we łzach.


★Siemka! To moja pierwsza książka na wattpadzie! Podoba się? xd


★ Ta jedna, jedyna ★Where stories live. Discover now