Jak się poznaliście? cz.3

831 36 0
                                    

Baltazar:

Polujesz na potwory odkąd tylko pamiętasz ponieważ twój ojciec stał się łowcą po śmierci twojej matki, uczył cię abyś potrafiła się bronić. Niezbyt przyjemne miałaś dzieciństwo, ciągłe przeprowadzki, właściwie to w ogóle nie miaĺaś domu, mieszkaliście w pokojach motelowych. Jednak mimo tego twoje relacje z ojcem były bardzo dobre, wiedziałaś że stara się jak może żebyś była szczęśliwa dlatego bardzo dotknęła cię jego śmierć.

Jakiś czas temu poznałaś pewnych braci, Winchesterów, od tamtego momentu zaprzyjaźniłaś się z nimi.

Ostatnio nawabiłaś się bardzo poważnych problemów z demonami. Przez co jesteś teraz ścigana przez Dare, demonicę u której sobie nagrabiłaś. Pokrzyżowałaś jej plany związane z zabraniem dusz niewinnych ludzi. Uratowałaś ich ale teraz ty masz jednym słowem przesrane.

Postanowiłaś poprosić o pomoc Winchesterów. Dlatego pojechałaś do nich.

-Czyli ściga cię demon. Dziewczyno masz przesrane.

-Wielkie dzięki Dean za pocieszenie.

-Trzeba ją zabić i problem z głowy.-zaproponował Sam.

-Tak ale sama tego nie zrobię.

-I nie zrobisz. Sami się ją zajmiemy.

-Jak to sami? Ale ...

- Nie ma żadnego ale. Ona chcę dopaść  ciebie więc nas raczej nie powinna się spodziewać. Wytropimy ją i zabijemy koniec pieśni.-zarządził Dean.

-Co ja w tym czasie będę robić.

-Zostaniesz tu.-powiedział Sam.

-Jeżeli jakimś cudem dowie się że mi pomagacie i kiedy będę sama znajdzie mnie i zabije.

-Faktycznie, musimy wziąść  to pod uwagę. Ktoś będzie musiał cię pilnować.-na chwilę zapadła cisza.

- Wiem kto może nam pomóc.- rzekł dumnie Dean.

Tą pomocą ma być anioł imieniem Balthazar. Do puki chłopcy nie zabiją demonicy on ma cię pilnować oczywiście jeżeli się zgodzi a z tym może być problem.

Chłopcy przygotowali rytuał przyzwania. Po chwili rozbłysło światło w pokoju.
Za waszymi plecami usłyszeliście głos.

-Znowu wy, chyba dałem wam jasno do zrozumienia że nie jestem na każde wasze wezwanie i nie mam zamiaru wyświadczyć wam kolejnej przysługi.-gdy się odwróciłaś zobaczyłaś przystojnego niebieskookiego blondyna, ten też dopiero cię zauważył i ciepło się do ciebie uśmiechnął.

- O kim jest wasza nowa koleżanka.

-To (twoje imię) i właściwie to o nią chodzi.- rzekł Dean.

-Chcemy abyś ją popilnował.-dodał Sam.

-Mam być niańką?- zaśmiał się blondyn.

-Nie, raczej będziesz jej ochroniarzem.-powiedział Dean.

-Okay.

Imagify i Preferencje SupernaturalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz