74. Twój związek z Monty'm.

834 65 38
                                    

> ma początku byliście najlepszymi przyjaciółmi, razem z Jasperem oczywiście;

> nie dogadywałaś się z jego mamą, gdyż twierdziła, że jesteś dziewczyną "niskich lotów", a jej syna stać na kogoś lepszego;

> Monty jednak zawsze podważał zdanie matki mówiąc jej, że jesteś wyjątkowa;

> nigdy Cię nie zranił; rzadko się kłócicie, a jeśli już to Jasper za wszelką cenę stara się was pogodzić, w końcu wasz związek to jego zasługa;

> nie wstydzi się okazywać uczuć publicznie, bo nie obchodzi go co mówią inni; najważniejsza jesteś Ty;

> nie wstydzi się okazywać uczuć publicznie, bo nie obchodzi go co mówią inni; najważniejsza jesteś Ty;

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

> dla Ciebie jest w stanie zrezygnować ze złych nawyków, bo boi się, że go zostawisz;

> mówi do Ciebie "kochanie", "słoneczko", "misiu";

> budzi Cię pocałunkiem w czoło lub w usta, zależy jak bardzo zakryjesz się kołdrą;

> "-Y/N, może chciałabyś pójść na spacer? Znalazłem całkiem ładne miejsce i....
- Skarbie tak strasznie mnie bolą nooogi...Może innym razem?
- Ja nie widzę problemu. *gif*

> dostrzegł w Tobie coś wyjątkowego, kiedy pomogłaś mu połączyć się z Arką, a następnie przypisałaś jemu swoje zasługi, by nie czuł się gorszy od Jaspera, który w tym czasie zabił Ziemianina i zrobił się "sławny";

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


> dostrzegł w Tobie coś wyjątkowego, kiedy pomogłaś mu połączyć się z Arką, a następnie przypisałaś jemu swoje zasługi, by nie czuł się gorszy od Jaspera, który w tym czasie zabił Ziemianina i zrobił się "sławny";

> kiedy był w Mount Weather, dostałaś się tam razem  Bellamy'm żeby upewnić się, że nic Monty'iemu nie jest;

> wspierałaś go kiedy Jasper umarł, powtarzając, że jeszcze kiedyś będziecie szczęśliwi tutaj, tak jak on po drugiej stronie;

> Harper chciała rozbić wasz związek, lecz Monty dał jej jasno do zrozumienia, że nikt tu nie wyznaje Islamu, więc żonę można mieć tylko jedną, którą on już ma;

> * po śmierci Wellsa zostałaś sama w namiocie, więc zaproponowałaś Monty'iemu żeby się tam przeniósł*
- Wells nie żyje.
- Tak wiem, Y/N ale..
- Wells dzielił ze mną namiot.
- No dobrze, ale..
- Mój namiot jest teraz wolny.
- Pomożesz mi się spakować?*

______________________________________
Kochani najmocniej Was przepraszam, że zaniedbalamksiążkę, ale naprawdę nie bylam w stanie pisać. Obecnie mam pracę i po 12 godzinach, kiedy zaczynam o 4:30 rano a wracam koło 17, naprawdę nie mam czasu ani siły na wymyslenie fajnego rozdziału, a nie takiego "na odwal". Proszę o wyrozumiałość, dziękuję za przeczytanie tego, a teraz koniec moich żalów, udanych wakacji❤🐱

☆The 100 Preferencje☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz