Oszałamiający taniec

27 2 0
                                    

Waleria - ocenia stan rury Rybeńko skarbie jak się nazywasz? zwraca się do Undyne Mogę ściągnąć waszego szkielecika i pokazać co nieco?

Pink - patrzy na Undyne i szybko macha głową

Undyne - Pfff, bardzo cię proszę, SKARBEŃKO położyła nacisk na ostatnie słowo i ustąpiła miejsca

Waleria - zrzuca z siebie szpilki stając boso na podłodze. Ściąga bluzkę i spodnie pod którymi ma strój do pole dance z odsłoniętym brzuchem. Przeczesuje palcami długie gęste włosy To mogę zaczynać? rzuca swoje ciuchy na Pink

Arlin - wzdryga uchem i spogląda na rurę. Zaciekawiła się widokiem jakiejś dziewczyny na niej

Undyne - Wraca na swoje poprzednie miejsce i znowu wywala buciory na stół, popatrując tu i ówdzie

Pink - łapie ciuchy i wpatruje się w Waleria jak zahipnotyzowany

Waleria - puszcza z komórki muzykę najgłośniej jak się da. Podchodzi subtelnie do rury, chwyta się jej wysoko prawą ręką, z lekkością piórka wybija się od podłogi i okręcając się dookoła rury unosi nogi tak, jakby chodziła w powietrzu

Metka - Co tu się dzieje... Normalnie skakałaby z radości na widok kolejnych dzikich wygibasów półnagich ciał należących do.. Kogokolwiek. Nie była wybredna. Dzisiaj jednakże, chciała posiedzieć w kąciku, wypić soczek, porozmawiać na tematy egzystencjalne. Widać nie było jej to dane. No nic. Trzeba przyjmować świat takim jakim jest. Wstała, wzięła krzesełko, przybliżyła je jak tylko się dało do tańczącej Walerii, po czym rozsiadła się wygodnie, obserwując miły dla oka pokaz.

Arlin - machnęła ogonem, a jej uszy wzdrygnęły się, jak zahipnotyzowana patrzyła na tańczącą dziewczynę biorąc przy tym łyk drinka

Pink - pieprz mnie - wymruczał

Waleria - chwyta lewą ręką rurę na wysokości biodra, wykonuje tak 2 obroty wokół rury, po czym oplata wokół niej nogi, z łatwością podciągając się pod sam sufit. Chwyta rurę dłońmi przy suficie, w ich miejsce szybko oplata nogi i odchyla ciało do tyłu, wisząc jedynie na nogach. Widząc bar do góry nogami i kręcąc się, jej ciało powoli sunie w dół. W połowie rury zwija się w kłębek i spada szybko w dół zatrzymując się parę centymetrów nad podłogą

Pink - nie może oderwać wzroku

Metka - Zaczyna klaskać i gwizdać, doceniając wysiłki Walerii. Naprawdę była świetna.. Jako, że sama chodziła do przybytków rozpusty, to miała doskonałe porównanie.

Waleria - Rozciąga ciało z gracją i opada delikatnie na podłogę. Wstaje i chwyta się rury prawą ręką tylko po to, aby z delikatnością zawodowca, wśród kolejnych piruetów wokół rury, sunąć ostrożnie w stronę podłogi, wykonując na niej ostatecznie pełny szpagat

Pink - otwiera szczękę ze zdziwienia pokazując swoje kły

Metka - Kochana... Sprawiasz, że portfel się sam otwiera.. Rzuciła z westchnięciem, zakładając noga na nogę. Ale rozumiem, że tak dzisiaj to pod pokaz, nie zarobek..?

Waleria - wstaje i nie przejmując się, że jest bosa, wykonuje dookoła rury kilka piruetów. Niespodziewanie szybkim ruchem chwyta się rury, tworząc teraz coś na wzór ludzkiej flagi. Wciąż będąc w tej pozycji, jej ciało wykonuje kolejne obroty, unosząc nogi jakby chodziła poziomo. Nagle zatrzymuje się w miejscu i porusza się tak, jak poruszałaby się flaga na wietrze

Waleria - mówi do Metki Gdyby właściciel był, to kazałabym pobierać mu opłaty. Nieźle by zarobił. uśmiecha się ponętnie nie przerywając tańca

[Undertale] Grillby's RolePlayWhere stories live. Discover now