No więc tak... Nazywam się Kasia, chodzę do II LO w Krakowie, jestem w 3 klasie i niestety już kończę szkołę. Na ogół jestem pogodną i towarzyską koleżanką. Jasne mam momenty kiedy nie chce mi się z nikim gadać, ale to przeważnie przez moją bff gdy mnie ignoruje :)))
Dobra to dalej! Tak naprawdę to nie wiem kim jestem... W sensie określam się jako osoba biseksualna, ale wiadomo jak z tym jest. Nie jest się pewnym do czasu aż nas to coś nie uderzy prawda? Ja tak przynajmniej myślę... No judge! Może to zostawmy na później a przejdźmy do innych rzeczy.
Lubię chodzić do szkoły, naprawdę. Mam tu swoich znajomych i nauczycieli. Pozwólcie że ich przedstawię:
P. Krawczyk - (niemiecki) blondynka- mała, wkurzająca i chyba głupia.
Kowalski - (geografia) mądry i zabawny, ja byłem i ja wiem.
Janowska - (polski) boję się jej ale szanuje za wiedzę.(Panią Nowak z angielskiego zostawię na później ;) a znajomi są mało ważni z tym opowiadaniu)
W każdym razie lubię moją szkołę, mam tu wszystko czego potrzebuję. I po tych 3 latach nie zamieniłabym ją na żadną inną. Jasne, każdy z nas ma momenty gdy ma już dość nauki i najchętniej by się przepisał do zawodówki, ale nie ja.
Jest tu ktoś co trzyma mnie jak magnes. Ktoś kto sprawia, że się uśmiecham pomimo trudności i problemów, niechęci pójścia niekiedy do szkoły. Przez kogo mój dzień staje się lepszy i pełny kolorów. Jej dzień dobry z szerokim uśmiechem sprawia, że przez cały dzień mam banan na twarzy. Tak, tak właśnie mowa tu o mojej pani z angielskiego - pani Nowak.
Kobieta ok 55 lat, ładna i zgrabna, średni wzrost, duże ciemne oczy szeroki uśmiech, krótki brązowe Loki do ramion, dobrze się ubiera i jest pozytywnie nastawiona do życia. Lubi się uczyć nowych rzeczy, najbardziej slangu młodzieży oczywiście po angielsku, a jeśli jej się coś na komputerze pokażę nowego to jara sie jak dziecko. Słodko.
Może i jej lekcje są chaotyczne, materiał trudny a słówka na sprawdzianach dojebane ale jakoś mi to nie przeszkadza. Można by powiedzieć że cokolwiek by zrobiła to nic nie zaburzy tego co już mam w głowie.
Niestety mam tylko już pół roku by się nią nacieszyć, bo później koniec szkoły i chujnia.---------------------------
Elooo!
To jest moje nowe opowiadanie i mam nadzieję że się wam spodoba ;) historia z pierwszej ręki także napięcie i emocje gwarantowane ;D
CZYTASZ
You don't know anything...
Short StoryOpowieść o licealistce której ulubionym przedmiotem jest angielski, a może raczej ulubioną nauczycielką jest pani z angielskiego...