Wiki przyjechała^_^

587 36 4
                                    

Chodziliśmy jeszcze po lesie przez 2 godziny.
-Chyba trzeba już wracać, za godzinę wraca Wiki i Mama-powiedział Remi.
Wiktoria i mama Remka były na takich małych wakacjach w Chorwacji.
-Też tak myślę-odpowiedziałam poczym zawołałam Kampiego i Bone.
Szliśmy przez kilka minut wtuleni w siebie.
Po chwili byliśmy już w domu.

-To może zrobimy coś na obiad?-zapytałam wchodząc do kuchni.
-No dobra...ale wiesz że nie potrafię gotować?
-Ja cię nauczę, nie martw się.

Wyjełam z szawki mąkę, mleko, cukier, jajka i masło z lodówki.

-To teraz wsyp mąkę do miski...-Remek posłusznie wykonywał wszystkie moje polecenia.

Po godzinię było wszystko gotowe, czas wstawić ciasto do piekarnika.

35min później...

Ciasto było gotowe, wyjełam je ostrożnie z piekarnika i udekorowałam owocami.
Po chwili zjawił się Remek i podjadając owoce z ciasta oznajmił:
-za chwilkę będzie mama i Wi...-Nie zdążył dokończyć zdania ponieważ drzwi otworzyły się a z nich wyszła Wiktoria ze swoją walizką.
-Remi!!Pomóż mi!-krzykneła Wiki na cały głos
-Co!!??-Remek udawał że jej nie usłyszał i wrzasnął jeszcze głośniej.
Wiktoria spojrzała na niego zabójczym wzrokiem.
Chodź... mi... pomóż...- powiedziała wściekła przez zęby ciągnąc za sobą ciężką walizkę.
-Okej...okej...- powiedział Remek odbierając walizkę od Wiktorii.

___________________
Hejka co powiecie na to żeby robić krótkie rozdziały ale częściej??
Bo kiepsko u mnie z weną i niewiem co pisać...
I bardzo przepraszam jeśli jest dużo błędów ale naprawdę gdy piszecie że czekacie na next to próbuję napisać rozdział jak najszybciej i wstawić go równie szybko...
I dziś mam małe pytanko, jest wśród was ktoś ze świętokrzyskiego i jedzie na meet-up?
I bardzo wam dziękuję że gwiazdkujecie i komentujecie bo naprawdę bardzo się wtedy cieszę!

Rezi/YouTuberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz