Otworzyłam oczy, godzina 8.30.
- Eh, jak zwykle zaspałam.- powiedziałam po cichu i przetarłam dłonią moje krótkie brązowe włosy. Po krótkim czasie wstałam do pozycji siedzącej i rozejrzałam się po moim różowo- fioletowym pokoju. Wszystko takie samo, brązowe meble, biało- czarna szafa i wielka puszka na karmę dla psa, gdzie trzymam stare pluszaki. Brak mi jakikolwiek nowości. Zwlekłam się z mojej kochanej ,,Piwnicy marzeń i snów'', założyłam kapcie i chwiejnym krokiem poszłam do kuchni. Przy okazji spojrzałam na kantorek. Nigdy tam nie byłam, zawsze był zamknięty na klucz. Tylko rodzice wiedzieli co tam jest. Podeszłam do niego i spróbowałam coś dojrzeć przez dziurkę od klucza. Nic, kompletna pustka.
- Przecież coś tam musi być!- podbiegłam do mojego pokoju. Przez pewien okres czasu z nudów zaczęłam majsterkować z budową drewnianych domków. Wzięłam parę swoich narzędzi i wróciłam do danego miejsca. Byłam bardzo czujna, bo bałam się że ktoś zaraz się obudzi i zapyta co robię. Nie myliłam się, tuż za mną stał mój tata.
- Mila co ty tu robisz? - zapytał jeszcze lekko zaspanym głosem. Lekko odsunęłam się od drzwi.
- Nic, nic tato!- odparłam lekko onieśmielona.- chodź, zrobimy sobie śniadanie, jestem taka głodna!- szybkim krokiem poszłam odłożyć narzędzia.
- To co, jajecznica czy kanapki?- spytał.
- Mogą być i kanapki.- oznajmiłam i usiadłam przy stole, przy okazji zagłębiając się w świat mojej wyobraźni. Znowu śnił mi się ten sam sen, dziwne drzwi, klapa w podłodze, wielka złota brama, coś wielkiego, wyglądającego jak budynek. W jednej chwili z fantazji wyrwała mnie stojąca w drzwiach mama.
- No cześć dzidziu, jak się spało?- spytała lekko rozbawionym głosem.
- Mamo, nie nazywaj mnie tak! I bardzo dobrze, ale....- nie zdążyłam dokończyć gdyż zmieniła temat.
- Arek, jesteś pewny, że jest gotowa? - spytała już z poważniejszym tonem głosu.
- No cóż, skończyła już trzynaście lat, powinna o tym wiedzieć.- rzekł mój tata. Otworzyłam szeroko oczy.
- A- ale,.... coś się stało?- spytałam lekko rozkojarzona i zaniepokojona. Rodzice usiedli obok mnie, mama złapała mnie za rękę i z poważnym tonem głosu powiedziała.
- Mila, chciałabyś wiedzieć, co ukrywaliśmy w kantorku przed tobą przez całe życie?- spojrzałam na nią z jeszcze bardziej otwartymi oczyma, zaschło mi w gardle. Nie wiedziałam co się dzieje.
- T-tak...
-----------------------
Przepraszam, musiałam dodać kolejny rozdział ;') to już 1 rozdział. Co kryje się za kantorkiem? Czy rodzice mają jakiś ważny sekret do ukrycia?
YOU ARE READING
W oczach wyobraźni
RomanceKsiążka opowiada historię Mili, trzynastoletniej dziewczyny żyjącej w zwykłym świecie. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. Zapraszam ;)