Mambar

185 10 6
                                    

Zawsze gdy pada deszcz myślę o tobie. Tak się poznaliśmy. Pamiętam jak wpadłeś oraz rozlałeś na mnie kawę i pamiętam jak prędko moja złość minęła kiedy zatopiłam się w twoich czekoladowych oczach...

Niestety pamiętam też jak się rozstaliśmy. Myślałeś, że jestem z Tobą, bo tworzymy parę idealną. Raczej tworzyliśmy. Nie potrafiłam ci wtedy powiedzieć, że cię kocham. Nie każdy umie wyrazać swoje uczucia. Zostałam wychowana przez bezduszną ciotkę, która mnie nie kochała więc czego do cholery oczekiwałeś?!

Z moich rozmyślań wyrwał mnie dzwonek telefonu. Niechętnie sięgnęłam po urządzenie i weszłam na Messengera.

Użytkownik Matteo wysłał wiadomość

Bardzo mnie to zdziwiło, bo prosił mnie w nim o spotkanie w parku za 15 minut. Bez słowa wyszłam z mojego cholernie ,,idealnego" domu i pobiegłam w stronę parku.

*Park*
-Ambar ja wiem, że byłaś ze mną dla popularności, ale mam do cb prośbę. Powiedz mi, że mnie nie kochasz, bo nie wiem dlaczego, ale wciąż o tobie myślę! Zrań mnie Ambar! Robisz to najlepiej- wyszeptał chłopak.

-Nie mogę...

-Dlaczego do jasnej cholery?!

-Bo ja nie kłamię...

Chłopak bardzo się zdziwił, ale potem zaczął się śmiać.

-Przecież ty cały czas kłamiesz Ambar hahaha

Jej serce pękło na miliony kawałeczków. Bez słowa wstała i chciała odejść, ale on zatrzymał ją.

-Jeszcze mnie nie zraniłaś! Co sie stało?! Wyszłaś z wprawy- powiedział Matteo z wyraźną kpiną w głosie.

-Boże Matteo! Wiem, że kłamałam, ale się zmieniłam! Nie wiesz bo cały czas spędzasz z Luną. Nie byłam z Tobą dla popularności! Kiedy to zrozumiesz? Kochałam Cię! Nie potrafiłam tego powiedzieć, bo nie umiem wyrażać moich uczuć! Nie chcę mieć serca z kamienia! Niestety przez ciebie mam! Bóg wie, że próbowałam być dla ciebie szczęśliwa! Mimo wszystkiego chcę żebyś wiedział, że cieszę się dla ciebie. Wiedz, że się cieszę. Nawet jeśli nie rozumiem twojej miłości do Luny to i tak cię wspieram. Żegnaj...

Pozwolił jej odejść... Może gdyby wyznał jej swoje uczucia...nie byłaby martwa...
Widziałstojącą z dumnie podniesioną głową, ale ona umierała na podłodze...
Nie wiedział, że kiedy on tańczył z Luną - ona wpatrywała się w telefon oczekując wiadomości od niego.
Byli sobie przeznaczeni, ale przeznaczenie poszło się jeb*ć...

















Elko!
Piszcie shipy na zamówienie w komentarzach! Możecie pisać piosenki na których mam się ,,opierać "
-Zoe😍

Ps. Nie sprawdzone😂

Ps2. Zamówiła LostLove135 😍wymień użytkownika







One Shoty - Soy LunaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz