#2

3 0 0
                                    

Kiedy nastepnego dnia obudziłam się o 12. Była sobota wiec mogłam spac do pozna.
Niestety nie dawała mi spać moja kochana przyjaciółka Beth.
Kiedy znów zadzwonił telefon odebrałam wkurzona.

-czego kurwa- warknełam

-no nie mów że zapomniałaś- zapytała śmiejąc się

-o czym znów- nie wiedziałam o co jej chodzi

-dzisiaj jest impreza u Matha. Zapomniałaś. Normalka. Na 18 masz być wyszykowana od stóp do głów. Przyjadę pi ciebie o 17.30.

-o kurwa faktycznie zapomniała. Ok. Dobre czekam na ciebie.
Pa muszę sie zacząć szykować.

-no pa leć.- rozłączyła się.

Była dopiero 13 więc miałam jeszcze sporo czasu. Postanowiłam wziąć długą kąpiel. Poszłam do łazienki i napuściłam wody do wanny.
Weszłam do wanny i od razu się zrelaksowałam.

Wyszłam z łazienki około godziny 14.30. Byłam strasznie wymoczona. Owinięta ręcznikiem poszłam do swojej garderoby. Nie wiedziałam co na siebie założyć. Wybrałam granatową sukienkę perfekcyjnie rozkloczowaną. W talji miała dwa wycięcia. Była dość długa sięgała mi do kolan. Miała rękawy tak na 3/4. (czyt. Trzy/czwarte). Do niej założyłam berzowe szpilki.

Pomyślałam sobie "co zrobić z włosami?"
Zostawiam je w naturalnym stanie.
Miałam proste włosy do połowy kręgosłupa. Moje włosy są trochę dziwne kolorystycznie.
Mam taki naturalny balejaż. Od ciemnego brązu po jasny bląd na końcówkach.

Do mojej "stylizacji" zrobiłam delikatny makijaż. Nie lubie się malować jak tapeciara. Wolę wyglądać naturalnie.

Zostało mi jeszcze sporo czasu do przyjazdu Beth. Była dopiero 16.30 więc miałam jeszcze godzinę. Włączyłam laptopa i obejrzałam kolejny odcinek shadowhunter.
Kiedy skończyłam oglądać rozległ się dzwonek do drzwi. To pewnie Beth.
Nie pomyliłam się.

-zajebiście wyglądasz.-powiedziała z radością w oczach.

-Ehh dzięki. To co jedziemy?-Zapytałam.

-No pewnie wsiadaj.

Zamknęłam drzwi od domu. Moich rodziców nie było. Wyjechali na urlop. Więc miałam wrócić o drzwiktórej chcę. Tak mam 18 lat ale muszę wracać o ustalonej godzinie. Ehh te uroki mieszkania z rodzicami.
Beth ma fajnie jej mama ma w dupie to co robi a jej stary wyjeżdża za granicę do roboty i nie ma go przez pół roku. Czasami chciałabym być jej siostrą naprawdę.

Kiedy dojechałyśmy 10min po czasie. Lubimy się spóźniać. Przed domem Matha stało już sporo samochodów.

Weszlyśmy do środka. Było już dużo osób. Część piła część tańczyła, a ci zapaleńcy jak zwykle okupowali schody. Razem z Beth poszłyśmy do kuchni po alko. Norma.
Wypiłyśmy po kilka shotów i ruszyłyśmy na parkiet.

₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩₩
Przepraszam za długą nieobecność ale trochę się działo. Spróbuje wstawać rozdziały częściej.
Ehh moje rozdziały będą krótkie bo nie mam weny.
Piszcie mi w komentarzch
Czy się podoba. Obiecuje że w następnym rozdziale będzie więcej akcji żeby was nie znudzić.
Zostawcie gwiazdki bo to motywuje.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kiedyś? Gdzieś?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz