To mój pierwszy One-shot, więc... Proszę mnie nie bić, staram się jak mogę.
-Eren- wysoki brunet usłyszał za sobą głos swojego kochanka. Głos przez który ciarki przechodziły mu po plecach, a spodnie nagle stawały się w niektórych miejscach za ciasne.
Trzeba go przeprosić.
-Kapralu...- wyszeptał w odpowiedzi- zdejmij mi tą opaskę, chcę widzieć, co robisz...
Prawie usłyszał, jak czarnowłosy mężczyzna kręci głową.
-Mówiłem Ci, za każdą bruną plamkę będziesz miał karę.
Maniak!
-Ale starał-
Eren poczuł, jak Levi uderza go w pośladek.
Nastolatek szarpnął na to kajdankami, zapiętymi na jego nadgarstkach i krzyknął. Może rzeczywiście te klapsy nie były takie złe...?
Za każdym razem, kiedy czuł uderzenie, przez jego ciało przechodził mocny dreszcz podniecenia, ale... Robili to pierwszy raz, więc nie wiedział, co naprawdę czuje. Jedno jest pewne- czuł ból. Tyle, że... To był przyjemny ból...
-Oh, tatusiu...- Jęknął chłopiec, wypinając się mocniej.
Niech mnie uderzy jeszcze raz...
Czuł każdy zimny powiew powietrza i ciepły oddech kochanka na swojej nagiej skórze. Czuł, jak ciemnowłosy przesuwa zręcznymi palcami po jego ciele...
-Przejdziemy już do rzeczy, proszę...?- sapnął z niecierpliwością w głosie uległy.
-Nie powinienem cię najpierw...
-Chrzanić rozciąganie, chcę, żebyś we mnie był! Poza tym, to miała być kara, prawda tatusiu?
Nie usłyszał odpowiedzi, ale poczuł, jak wielka męskość mężczyzny wciska się w jego nierozciągniętą dziurkę, na co krzyknął, a z jego oczu poleciały łzy.
Zacisnął zęby i palce na pościeli. Czuł ból, straszny ból... Ale musiał się rozluźnić. Tak zawsze mówił kapral, kiedy wiedział, że Erena boli.
Kolejne pchnięcie, tym razem mocniejsze.
Jejku, jak on jest głęboko!
Chłopiec nie mógł się powstrzymać od jęków, więc wydawał z siebie głośne dźwięki, wiercąc się na łóżku. Brunet wydawał się być z tego powodu usatysfakcjonowany, bo wchodził w niego coraz to brutalniej i głębiej.
Uderzył go, dzięki czemu w pomieszczeniu rozległ się głośny plask, głośniejszy od tych pozostałych. Jeszcze raz i jeszcze...
-Masz cały czerwony tylek, maluchu- powiedział mężczyzna, z lekkim rozbawieniem w głosie- ale spokojnie. Ty też potrzebujesz, żeby zająć się Twoim przyjacielem.
Mówiąc to, zaczął ruszać ręka po członku uległego, dzięki czemu usłyszał jeszcze głośniejsze jęki.
-Tatusiu, nie wytrzymam! Nie wytrzymam, zaraz dojdę!
-Wytrzymaj dla tatusia, jeszcze trochę...
Z oczu Erena poleciały łzy, z powodu czucia nadmiernej przyjemności. Wypiął się mocniej, ruszając kusząco biodrami. Poczuł kolejnego klapsa, ku jego pozytywnej reakcji na to.
Chciał krzyczeć, błagać o więcej. Chciał być zabawką w rękach kochanka. Chciał...
-Więcej, błagam!- krzyknął.
Brunet szarpnął młodszego za włosy i nachylił się do jego ucha.
-Lubisz tak?- spytał swoim podniecającym tonem.
Jego wielki penis we mnie, moje zdarte gardło od krzyków przyjemności, jego ręka na moim członku... Tego właśnie mi brakowało...
-Tak... tak tatusiu!
Starszy wyprostował się i, dalej szarpiąc chłopca za włosy, wykonywał coraz to mocniejsze pchnięcia we wnętrzu szatyna.
Jednak uległy poczuł nagłą pustkę w sobie i brak palców na jego włosach.
-Dlaczego przes-
Jednak zanim skończył mówić, został przewrócony na plecy. Ręce nagle stały się wolne, a jego wnętrze znów wypełnił członek (nie oszukujmy się) niskiego pedanta.
Może jest mały... Ale chyba już wiem, gdzie są te wszystkie centymetry.
Eren uniósł swoje ręce w górę i wymacał plecy Levi'a. Uśmiechnął się, po czym wbił w nie paznokcie i, głośno i przeciągle jęcząc, drapał plecy kaprala przez przyjemność, jaką mu dostarczał.
-Za dużo... Ja...- po tych słowach młodszy doszedł, z imieniem bruneta na swoich ustach.
Wiedział, że jego kochanek to lubi, więc nie zdziwił się, kiedy poczuł w sobie ciecz, wypełniającą jego dziurkę.
-Podobało ci się?- wysapał Levi.
Nastolatek tylko kiwnął głową i się uśmiechnął.
-Chcę więcej kar...
-----------------------------------------------------------------
Przepraszam, że taki krótki! Starałem się, ale następnym razem się postaram bardziej!!!
Co powiecie na Erena dominującego Levi'a? Czekam na odpowiedzi!!
CZYTASZ
Daddy's Kisses Make Everything Better [Ereri/Riren] //One-shot
RandomPo prostu parę napisanych przeze mnie oneshotów # 1 w riren # 11 w ereri