Dominujący uke

12.6K 375 346
                                    

- Tatusiu...- jęknąłem cichutko prosto w ucho Levi'a.

Jego odpowiedź była krótka i na temat:

- Nie.

Z tymi słowami odepchnął mnie od siebie, zajmując się myciem podłogi. Upadłem na śliską powierzchnię, jadąc kawałek do tyłu.

A specjalnie założyłem ten seksowny strój sprzątaczki...

Głupi Eren. Głupi, głupi, głupi! Musiałem oczywiście sprowokować Levi'a i go wkurzyć. Muszę to naprawić...

Uklęknąłem i podszedłem w tej pozycji do mojego kochanka. Dotknąłem jego krocza, a on znów odepchnął moją rękę. Tak bez słowa. Cóż za bezczelność!

Spróbowałem czegoś innego. Wypiąłem się i jęknąłem głośno.

- Ohh, tatusiu pro--

Czarnowłosy położył mi stopę na tyłku i odepchnął od siebie.

- Powiedziałem coś.

Warknąłem na to, po czym ruszyłem w stronę naszej sypialni. Drewniana podłoga skrzypiała przy każdym moim kroku, co bardzo mnie irytowało, więc zacząłem tupać, wywołując jeszcze większy hałas.

- Walić. -mruknąłem i wbiegłem do pomieszczenia, zatrzaskując za sobą drzwi.- gdzie to jest...- zacząłem szukać małej białej skrzynki z nowymi zabawkami, które mieliśmy wykorzystać dzisiaj.

Kiedy wyjąłem ją spod łóżka i otworzyłem, to o mało nie krzyknąłem z zachwytu.

W środku była śliczna, biała obroża z taką samą smyczą, metalowe kajdanki z różowym futerkiem, knebel z białą kulką... No i oczywiście różowe dildo.

Przygryzłem wargę, układając w mojej głowie niecny plan. Ooo tak, jesteś mądry, Erenku. Bardzo chytry chłopiec.

Ubrałem się normalnie, żeby nie wyglądać podejrzanie. Spakowałem rzeczy z powrotem do pudełka i poszedłem do Levi'a.

- Co to?- spytał, widząc, jak idę- co masz?

- Zamknij oczy, to Ci dam!

- Co ty znów kombinujesz?

- Ja?- parsknąłem- nic. Po prostu chcę Cię przeprosić.

- Podejrzanym pudełkiem?

- Tak.

Levi przewrócił oczami, po czym je zamknął. 

"Bardzo dobrze..."- pomyślałem.

- Ręce za plecy! Dla bezpieczeństwa.

Mężczyzna parsknął i zrobił to, co kazałem.

"Debil."

W jednym momencie znalazłem się za nim i szybkim ruchem spiąłem mu ręce kajdankami. Jego kobaltowe oczy otworzyły się szeroko, tak samo jak usta, wydające z siebie okrzyk zaskoczenia. Włożyłem całą moją siłę w to, aby Levi się nie wyrwał, po czym pociągnąłem go do łóżka, rzucając go na nie.

- Eren! -Krzyknął rozwścieczony "dominant", szarpiąc się i wijąc na pościeli.

- Przestań.- powiedziałem nadzwyczaj spokojnym tonem- jak nie przestaniesz się wiercić, to przywiążę Ci wszystkie kończyny do łóżka.

Niebieskooki zacisnął wargę i położył się grzecznie na lozku, sapiąc. Uśmiechnąłem się delikatnie i zdjąłem mu spodnie, wcześniej masując delikatnie jego dużego kapitana. Gdy moim oczom ukazały się jego bokserki, zobaczyłem także od razu, jak jego przyjaciel budzi się do życia.

- Jednak cię to podnieca...- pocałowałem jego podbrzusze- Tatusiu.

- Zamknij się i rób, co masz robić.

Zachichotałem, po czym zdjąłem jego bokserki.

- Zapomniałem juz, jaki on duży...- szepnąłem, oblizując usta.

Zniżyłem buzię, zaczynając lizać jego męskość. Słuchałem jęków Levi'a, które podniecały mnie i moje krocze. Wraz z wzięciem jego penisa do ust, zdjąłem spodnie, które były już w pewnym miejscu zbyt ciasne.

Położyłem głowę na jego torsie, wypiąłem się i włożyłem w siebie od razu dwa palce. Jęczałem,.rumieniłem się, a Levi tylko patrzył na mnie, coraz bardziej się podniecając. W tym samym momencie, gdy stwierdziłem, że już jestem gotów, mężczyzna powiedział:

- Usiądź na mnie. Chcę być w Tobie, Eren, chcę, żebyś mnie ujeżdżał.

- Tatusiu...- jęknąłem w odpowiedzi.

Nabiłem się na niego, już nie chcąc więcej przedłużać. Obaj krzyknęliśmy swoje imiona, czując, jak przyjemność i porządanie wyżera nas od środka. Nachyliłem się nad nim i namiętnie pocałowałem.

Zacząłem coraz szybciej podskakiwać na nim, błądząc dłońmi po jego torsie.

Levi nie mógł tego wytrzymać. Uwielbia mnie dotykać podczas stosunku, a w tym momencie miał skute ręce. Rozerwał kajdanki, łapiąc mnie jedną ręką za biodro, jednocześnie przyciskając mnie do niego, a drugą zaczął bawić się moim sutkiem.

- Tatusiu proszę, dotykaj mnie jeszcze!- krzyknąłem, przekładając jego rękę z biodra na moją męskość.

Od razu zaczął przesuwać ręka w górę i dół, słuchając jak jęczę i patrząc, jak wiję się na nim z przyjemności. Położyłem mu dłoń na torsie, drugą złapałem za jego nadgarstek, za rękę, która zajmowała się moimi sutkami.

Levi usiadł, dalej mając mnie na kolanach i zaczął lizać moje sutki, co chwilę je przygryzając, z cichymi pomrukami.

- Jestem blisko!- jęknąłem, czując, że dłużej nie wytrzymam- zaraz dojdę, tatusiu!

- Po mnie.

Mężczyzna puścił mojego penisa, wypiął biodra i doszedł w moim wnętrzu.

"Szybko dość."

Po tym wziął go znów, ale do ust i zaczął ssać, co chwilę wyjmując go i liżąc po całej długości. Oczywiście nie potrzebowałem wiele czasu podczas tej czynności, żeby dojść w jego ustach.

Od razu po tym Levi sapnął:

- Jak dobrze, że mnie zaciagnąłeś do łóżka, dzieciaku.



-----------------------------------------------------------------

Za każdą gwiazdkę i komentarz oczywiście dziękuję!

Możecie mi dawać pomysły na kolejne One-shot'y. Nawet jest to wskazane.

W następnym rozdziale planuję totalnie już dominującego Erena.

Daddy's Kisses Make Everything Better [Ereri/Riren] //One-shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz