Nowa szkoła, nowi ludzie i nowe otoczenie. Moje dzieciństwo nigdy nie było łatwe zawsze zmiany..zmiany, mam już dosyć.
Mam 16 lat i brak mi tego czego mi nie powinno brakować .. przyjaciół. Tak,tak każda nastolatka a wsumie każdy człowiek ma kogoś z kim może się dzielić wszystkim ja mam tylko Alex.. pluszak którego dostałam mając nie całe 3 lata. Jestem cichą w miarę duszą która siedzi w kącie i rozmawia z pluszakiem bo to jedyna rzecz która jest zawsze przy mnie.Dziś jest ten dzień kolejna przeprowadzka.. super ! A właśnie zapomniałam dodać że jestem z natury sarkastyczna osobą Jeśli można to tak nazwać.
Jest godzina 7:29 zazwyczaj wstaje później ale dzisiaj chcę dobrze wyglądać wkoncu muszę zrobić miłe wrażenie na Ludziach z szkoły Handward.
Szybko wskoczylam w czarne jeansy z wysokim stanem i kremową koszulkę na ramiączkach z dekoltem. Dodałam małe drobiazgi mając na myśli choker z bialymi koralikami i cienką bransoletką.
Makijaż nie jest niczym wielkim lekko podkreślam rzęsy tuszem i poprawiam brwi dużo nie robie bo wczoraj byłam u kosmetyczk zrobiła mi brwi Henną i doczepiala rzęsy potem zrobiła mi paznokcie w kolorze kremowym. Nie lubię z resztą się malować zajmuje to dużo mojego czasu.
Już za 5 min 8:00 szybkim krokiem zeszlam na dół gdzie czekał na mnie mój pies Koda jest on również moim przyjacielem lecz wiecznie go nie ma mój starszy brat Liam zawsze bierze go ze sobą na całe wakacje.. Koda jest husky co oznacza że potrzebuje on dużo miejsca żeby się wybiegac dlatego też moi rodzice jak i Liam wybrali nasz Nowy aktualny dom z ogromnym podworkiem.
Otworzyłam górną szafkę obok lodówki gdzie znajdowały się moje ulubione płatki czekoladowe, podgrzalam szybko mleko w mikrofali, dałam psu jeść i czekając na mleko sprawdziłam czy jest w domu ktokolwiek.. okazało się ze każdy już był w drodze lub na miejscu szkoły / pracy. Więc szybkim ruchem wyjęłam mleko z mikrofali wsypalam płatki i czekałam aż ostygnie. Wyciągnęłam z torby paczkę papierosów, uchylilam okno w kuchni odpalilam papierosa i usiadłam przy oknie .. zrelaksowalam się gdy po chwili usłyszałam dzwonek w telefonie.. O to mama.
Mama: Halo kochanie jesteś już w drodze do szkoły ?
Ja *myśli* : kurczę już tak późno !
Ja: tak mamo już zamykam drzwi od domu.
Mama: mam nadzieję ja z tatą wrócę późno musimy zostać dłużej w firmie. Kocham Cię i nie spóźnij się do szkoły.
Ja: dobrze kocham Cię.
Uff.. Szybko spalilam papierosa po czym ubralam swoje czarne huarache zapominając o śniadaniu i szybko wyszłam wyszłam domu zamykając za sobą drzwi.
CZYTASZ
Nieznajomy
Randompo raz kolejny zmieniam szkołę. I może po raz ostatni. . muszę tu zostać .... muszę go poznać.