jezs siedziak spbie na balgonie
mydlal o tyn co sie stali wczoraj
nagle ni z tąd ni z owad za dżozasem pojawirl sie lucek
co. rżekl jexus
koham cie. kucjan wyrżnal mu milosci
acha
a wienc ciw zkwalce
eneiewieieieeeeee!!1!jeden!11!
tak
i jezus uciek przez balgon
dziwki jego mpcy tenczy zaczal latac OjezujakwysokoomgwidacczÓbkidrzewdobrastopXDDD
z jeko stup zaczela sie tebcza pojawiaci i dzieki tenu latal niczym nyn kat
lucjan poszled za nIm
powrucilam~ latajoncy tykryseg