Szeregowy: Szefie, a ta ośmiornica to na pewno jest zła? Może to świetna okazja, by nawiązać międzygwiezdną przyjaźń?
Kowalski: Szefie, mogę? (Patrzy na Skippera. Skipper kiwa głową, po czym Kowalski uderza Szeregowego w potylicę). Naiwne z ciebie stworzenie, Szeregowy! Wiecie, czego nauczyłem się z maratońskiego oglądania filmów science-fiction?
Maurice: Że nie masz o czym gadać z panienkami?
Kowalski: Tak, to też. Ale głównie tego, że Obcy są źli! To ohydne, oślizłe, paskudne stworzenia chcące zniewolić lub pożreć pingwiny tego świata!
Julian: Eee, ja… Ja nie wiem, czy to teraz takie istotne, w zasadzie taka bardziej dygresja, ale... Ośmiornica kradnie gadające pudełko.
Skipper: Łapać ją!
Julian: Ja się akurat nie przyłączę.
Maurice: Mądra decyzja.