*****

145 7 0
                                    

7:00 dzwoni budzik. Wyłączam go na pół śpiąca. Odwracam się na drugi bok. Dziś nie wybieram się nigdzie. Zwłaszcza do tej mordowni.

Dzwoni telefon. Szukam go ręką zerkajăc na zegarek. 8:35.
-Hallo.
-Gdzie jesteś Ewa? ! - słyszę głos koleżanki, która krzyczy do słuchawki.
-W domu. Źle się czuję,głowa mnie boli.
-od kiedy Ty przez ból głowy nie chodzisz do szkoły co? Spytała zdziwiona.
-Naprawdę dziś okropnie się czuję.
-A mi się wydaję , że prawda jest inna.
-To się mylisz. Przepraszam ale muszę jeszcze się zdrzemnąć.
-Po szkole jestem u Ciebie. Do zobaczenia.
-Pa.
Rzuciłam telefon na poduszkę.
Czemu ona nie potrafi zrozumieć, że nie chcę o tym rozmawiać?! a tymbardziej uczęszczać do tej szkoły.
Położyłam głowę na poduszkę.
Próbując zasnąć. Pogrążona we śnie wybudził mnie dźwięk smsa.
Macam ręką po poduszce . Wierząc że dalej jest tam gdzie go odłożylam. Niestety nie mogłam go odnaleźć. Uniosła głowę by poszukać go wzrokiem.
-tu jesteś. Powiedziałam, to wydostajac go zza poduszki.
Biorąc go zastanawiała się czego Ada chcę.
Włączam wyświetlacz a tam wiadomości.

Nieznajomy:Cześć. Widzę, że dziś nie pojawiłas się w szkole. Chyba nie poddasz się im. Zrobili coś okropnego ale Ty musisz pokazać że jesteś silna.

Czytam to i nie wierzę czy ten ktoś mnie pociesza czy motywuje do tego bym wzięła mydło i się pocieła?

Ja:Żartujesz sobie ze mnie? Czy się użalasz nade mną?

Mam już dość, tego co się dzieje wokół mnie. Odkładam telefon na łóżko i wstaje udając się w stronę łazienki. Muszę wziąć prysznic. Zaraz będzie Ada niechce by wiedziała mnie w takim stanie. Ruszając do łazienki szybko poczłapałam do kabiny by wziąć prysznic. Wychodząc z niej wzięłam balsam w rękę. Nałożyłam go szybko. Uwielbiam go. Ma zapach świeżych malin. Rozprawadzając balsam. Delektowałam się zapachem, który mnie odprężał dzięki czemu mogłam przez chwilę zapomnieć o wszystkim.
Założyłam bieliznę, która nie miała w sobie nic związanego z seksapilu. Moja mama dalej traktuje mnie jak małą córeczkę. Więc moje majtki są bawełniane. Te które zakładam właśnie są różowe w delikatne kwiatki. Stanik też bawełniany bez koronki. W ogóle mi to nie przeszkadza. Uważam, że seks w moim wieku, to największa głupota. W tym wieku związk powinien polegać na układzie partnerskim. Seks powinien być z miłości przecież o to w nim chodzi.Po tak długim na myśle usłyszałam jak ktoś puka do drzwi wejściowych. Ubrałam szare dresy szybko i zarzuciłam bluzę, nie chciałam już nakładać t-shirta, nie zwlekając pobiegłam do drzwi. Otworzyłam je. W nich spotkałam Ade.usmiechnełam się, zmuszając mojă szczene do tego. Przy czym przywitała się jakby nigdy nic.
-cześć Ada.. Tw
-No cześć Ewo. Wpuścisz mnie czy będziemy tak stać? Zapytała, przewracając oczami.
-Tak! Wlaź. Odchyliłam bardziej drzwi. By pozwolić jej przeznie przejść.
Weszła do środka, kierując się jak zwykle do mojego pokoju. Poszłam za nią..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 04, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

                Szkolna brzydula.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz