Rozdział 2

11 1 0
                                    

Pada.. Nadal pada ten beznadziejny deszcz. Mam dziwne wrażenie, że ta cała pogoda wie jak wyrazić moje uczucia teraz.. A może zwrócę? Nie chce żeby znowu coś wyszło po nie mojej myśli.
Nagle stanęła jak wryta. Zauważyła parę trzymająca się za ręce. Pękła i zaczęła biec do niego tak szybko jak tylko mogła. Bała się. Bała się tego, że może mu wybaczyć. Łzy spływały jej po policzkach. Deszcz coraz bardziej się nasilał. Była cała mokra. Gdy zobaczyła go nieopodal ławki stojącego i patrzącego się w niebo zwolniła. Zaczęła powoli iść z nadzieją , że jednak ją zauważy i podejdzie. Nie wycierała łez,  stwierdziła , iż i tak pada więc nie będzie tego nawet widać. Zauważył ją. Stanął i spoglądał w jej stronę. Czekał aż podejdzie , przytuli się do niego i powie, że nic się nie stało, że kocha go.  Zaczął krzyczeć
- Letti.. Przepraszam.. Prze.....
Powtarzal biegnąc do niej. Złapał ją , wziął na ręce i przytulił tak mocno jak nigdy.
- Puść mnie. - powiedziała - Puść mnie do jasnej cholery. - odepchnęła chłopaka od siebie
- Kochanie, proszę wybacz mi.. Ja.. Ja zrobię wszystko
- Nie. Nie chce cię już. - do oczy zaczęły napływać jej łzy bo wiedziała , że to co mówi boli ją jeszcze bardziej niż jego zachowanie - Nie potrafię rozmawiać z tobą, patrzeć się na ciebie. Po tym co mi zrobiłeś nie jestem w stanie ci zaufać
Miał łzy w oczach. Złapał ją za ramiona patrząc się w jej oczy powiedział
- Byłem pijany. Przepraszam. Ja nie panowałem nad tym. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Kochanie jesteśmy ze sobą już 10 miesięcy. Kocham cię jak nikogo innego. Wybacz mi. Proszę !
- Nie potrafię. Nie potrafię kurwa. Nie możesz pojąć tego, że ja tego Nie chciałam. Wykorzystałeś mnie. Wykorzystałeś to, że byłam pijana.
- Nie wykorzystałem!  To nie było tak!
- Nie tak?  To jak było? Nie tak to miało wyglądać. To miało być wyjątkowe.. A ty co?  Tylko o to ci chodziło. Tylko i wyłącznie o to. - zaczęła okładać go pięściami. Łzy spływały jej strumieniem po policzkach
- ja cię kocham zrozum to ! Żałuję tego co zrobiłem. To miałbyć twój wyjątkowy pierwszy raz. Wiem. Zjebałem to. Zdaję sobie sprawę z tego że tyle przeze mnie wycierpiałaś,  ale nie potrafię zrezygnować z ciebie. Nie potrafię! Kocham cię! 
- kochasz tak!? 
- tak. Nikogo tak nie kochałem
- to zapomnij o mnie i o tej nocy. Daj mi odejść - spojrzała się na niego mając coraz więcej łez w oczach
- pocałuj mnie. Pocałuj i przytul ostatni raz. Proszę tylko o to i dam ci spokój już na zawsze. Obiecuje.
Przytuliła się do niego tak mocno jak tylko potrafiła. Wtuleni w siebie stali i nie odzywali się do siebie. Dłońmi sprowadził wrok Letti ku swoim oczom. Patrzył w nie tak długo bo wiedział, że już nigdy ich nie zobaczy. Wgłębiał się w nie coraz bardziej.
(Justin)
Jej oczy.. Tak samo piękne jak pierwszy raz gdy je zobaczyłem. Tak samo tajemniczej jak wtedy. Kocham ją. Nie chcę żeby odchodziła. Nie potrafię kurwa żyć bez niej. Nie poradzę sobie. Tylko ona trzyma mnie  przy życiu
(Letti) 
Kocham go. Naprawdę go kocham. No już powiedz , że mnie kochasz, że się zmienisz, że zaczniemy od nowa. Powiedz to Justin. Chce byc z Tobą !!
Pocałował ją. Tak namiętnie jak nigdy dotąd. Łapiąc za jej biodra przybliżył ją do siebie. Nie chciał je puszczać ona też tego nie chciała. Oboje wiedzieli, że chcą być ze sobą lecz to wszystko za daleko się posunęło. Oderwała się od chłopaka i spojrzała w jego oczy. Zaczęła płakać jak dziecko. Przytuliła się. On zaczął głaskać ją po głowie.
- Kocham cię Letti. Zawsze będę cię kochać. Nie zapomnę o Tobie nigdy. Kocham cię kurwa rozumiesz. -odsunął się, jego kciuk wylądował na dolnej wardze dziewczyna ciągnąć ją przy tym delikatnie w dół.
- Nigdy nie zapomnę smaku twych ust.
Dłoń wylądowała na policzku
- Nigdy nie zapomnę tej tajemniczości w twoich oczach.
Przybliżył się do Letti i schylając się ku jej szyi powiedział
- I nigdy nie zapomnę tego jak bardzo mnie kochałaś i jak bardzo ja kocham ciebie. Nie zapomne o tym jak bardzo cię raniłem a ty mimo tego wybaczyłaś mi i bylas przy mnie zawsze.
Pocałował dziewczynę w czoło , rzucił krótkie spojrzenie i ze łzami w oczach pobiegł.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 25, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To nie tak jak myśliszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz