3

22 4 2
                                    

W domu

-Hej mamo!

-Hej, hej córcia siadaj na obiad

-Spoko

-Jak było

-A jak miało być? 

-No pytam tylko

-Ok no fajnie a co na obiad?

-Placki ziemniaczane

-Mmmm pycha!

-Hah dobrze o kurczę!

-Co się stało mamuś?

-Śmietany niema skoczysz do sklepu?

-Jasne!

Po czym wyszłam do sklepu

W SKLEPIE

-Dzień dobry proszę śmietanę 18%

-Dzień dobry już podaję

-Dobrze

-2.50 proszę

-Proszę

-Dziękuję

Po zapłacie wyszłam ze sklepu a tam Bartek? Zaczęłam go wołać ale on nie słyszał zaczęłam biec w jego stronę i zobaczyłam jak jakas laska biegnie w jego stronę i go przytula później zaczeli się całować i jakieś dziwne iskierki się w okół nich się pojawili i znikli? Tak znikli!  Zaczęłam płakać i biec, biegłam aż byłam w domu mama odrazu coś złego wyczuła i spytała

-Boże Patrysiu co się stało

Po tym wytarła ręce w ręczniczek i podeszła ja się zsunełam na ziemię i zaczęłam łkać mama mnie przytuliła i spytala

-Co się stało skarbię?

Ja się na nią spojrzałam i ze krzywdą w głosie powiedziałam

-Ma_ma_mamo ja_ja_ja

Ja zaczęłam bardziej płakać i wydusiłam

-NIENAWIDZĘ GO!

I pobiegłam do pokoju

"Płacz" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz