Cześć mam na imię Patrycja, mam 16 lat i mieszkam w Częstochowie.
Mam długie brązowe włosy, ciemne brązowe oczy i jasną cerę.Pewnego popołudnia stwierdziłam, że w sumie to bezsensu siedzieć cały dzień w domu, więc poszłam do centrum handlowego gdzieś w okolicach starego rynku w sumie nieważne. Więc poszłam na przystanek autobusowy i poczekałam na 697 (nr autobusu) który jedzie 3 min od Centrum
W AUTOBUSIE:
Masakra! Jaki gorąc! Ale dobra tylko jeszcze 3 przystanki więc włożyłam słuchawki i pogłębiłam się w muzyce i zasnełam niewiem jak, niewiem kiedy, ale zasnełam... Co!! Gdzie ja jestem?! Czekaj przystanek może czegoś się dowiem osz ty w mordę ! Jak ja się znalazłam w Cieszynie?!?! Co sie stało?!?! Muszę do kogoś zadzwonić! Jacie! Jeszcze co? 0%?! Po tym zsunełam na ziemię po ścianie i zaczęłam płakać zauważył mnie jakis chlopak i podszedł
Hej, coś się stało?
Nic... nic! *wydałam się na niego i zaczęłam dalej ryczeć*
Przepraszam nie chciałem ci nic złego powiedzieć
Na to podniosłam wzrok i zobaczyłam niebieskookiego blądyna bardzo mi się spodobał, więc na jego widok odrazu się zarumieniłam. On to chyba zauważył i również się zarumienił. Podał mi rękę i wstałam zaczął lać deszcz i stało się pocałował mnie poczułam niezwykły dreszcz jakby, jakby ktoś mnie szturchał?
Proszę pani, proszę pani, proszę wstać ostatni przystanek halo
Na co odrazu otworzyłam oczy i powiedziałam do siebie
Ehh więc to był sen szkoda ale dobrze że pojechałam takim autobusem że ostatnim przystankiem jest ten na którym miałam wysiąść a więc przeprosiłam i wsiadłam
Za 3 minuty może 4 byłam już w Galerii. Pierwsze co poszłam do mojego ulubionego sklpu - H&M'u tam poszalałam wzięłam 4 bluzki 2 crop topy, bluzę i spodnie z dziurami razem wyszło 365 złotych pani skasowała i niebyło odwrotu
365 zł proszę
Już daje..
Czekam
O cholera! zgubiłam kartę
Eh skasowac?
Tak tak ale przosze odłożyć później po to przyjdę
Dobra..Dowidzenia dziecko
Yym? Dowidzenia?
Po tych słowach wyszłam usiadłam na ławkę i zaczęłam w plecaku szukać karty. Nieumiałam znaleźć wyspałam wszystko z plecaka i nic moj dziennik wypadł wiec po niego poszłam ale nie zdążyłam bo ktos inny go podniósł i karta wyleciała? Tak wzięłam i spojrzałam sie w górę był to