O godzinie 6:30 uznałam że musze wstać bo o 8 zaczynają się lekcje,pobiegłam do łazienki , i wziełam szybki prysznic,następnie zrobiłam lekki makijaż i zbiegłam na dół do kuchni, wziełm jabłko i udałam się w strone drzwi.
*wiadomość*
Tencolubimufinki: hej księżniczko ;**
Larysa:hej rakuu ;*
Tencolubimufinki: co u ciebie kochaniee
Larysa: po pierwsze nie mów do mnie kochanie a po drugie zajebiście :)))
Tencolubimufinki: okay uznam że też mnie zapytałaś co u mnie więc odpowiem że dobrzee :)))
Larysaa: okay uznawaj sobieee ;)
Tencolubimufinki: podaj mi swój adres 8)
Larysa: nie? Bo skąd mogę wiedzieć że nie jesteś jakimś starym dziadem który chce mnie zgwałcić ;_;
Tencolubimufinki: jakbym chciał to dawno bym to zrobił B))
Larysa: db nara bo ide na lekcje
*Larysa is offline*
Tencolubimufinki: no okay pa księżniczko ;**
*Tencolubimufinki is offline*