Rozdział 5

1.2K 43 7
                                    

Pierwszy dzień, gdy moja księżniczka chodzi po całym domu.  
Czy to źle, że mam pewne obawy?  
Przecież wczoraj chciała do mnie.  
Nie ucieknie. 
Ona po prostu nie może!  
Jest ode mnie uzależniona. 
Uległa. Tak powinny zachowywać się wszystkie dziewczyny. 

Emily chodziła po kuchni poznając każdy kawałek pomieszczenia. Chciała znać cały dom na pamięć. Wszystkie możliwe drogi ucieczki już w krótkim czasie były jej znane. Jednak nie mogła tak po prostu wyjść na taras i uciec. Złapałby ją i znowu zamknął w tamtym pokoju, który robił za jej więzienie. Chociaż i tak musi do niego wracać, kiedy Collins wychodzi w domu. Wydaje jej się, że po tym jak przyłapał ją na próbie ucieczki zmieniło się jego nastawienie do niej. Na początku było widać, że ją kocha, ponieważ starał się być delikatny. Teraz jest po prostu psychopatą z zapotrzebowaniem seksualnym. Gdy usłyszała, że mężczyzna schodzi na dół usiadła przy stole. Kiedy zostawiał ją samą w pokoju nie mogła się ruszać z miejsca, które jej wskazał. Bał się, że wykorzysta ten moment na ucieczkę, ale nawet dla niego nielogiczne było zamykanie jej na te 5 minut, kiedy pójdzie do łazienki. Popatrzył na nią z uśmiechem i podszedł bliżej niej. 

Kiedy jestem blisko niej nie potrafię się opanować.  
Mam ochotę rzucić ją na stół i pieprzyć, ale nie mogę. 
Powiedziała mi dzisiaj, że się źle czuje.  
Boję się, ze przez seks mogę pogorszyć jej stan, dlatego muszę się opanować.  
Najwyżej jutro zrobimy to dwa razy. 

Emily faktycznie czuła się źle. Było jej słabo. Swój kiepski stan tłumaczyła strachem i ciągłymi zmartwieniami. Kiedy nadal planowała ucieczkę Collins podszedł do niej i pocałował. Zawsze robił to delikatnie, przerażało ją to. Nadal nie mogła zrozumieć jak ktoś tak okrutny może być tak czuły. Odszedł na kilka kroków. 

- Jesteś może głodna? - zapytał. 

Dziewczyna pokręciła głową. Collins wzruszył ramionami i zaczął robić sobie kanapki. Cała sytuacja przypominała scenę z jakiegoś poranka w rodzinie. Jedna osoba siedziała przy stole, a druga przygotowywała posiłek. Mężczyzna usiadł przy stole i zaczął jeść. Nie spuszczał wzroku z Emily. Nastolatka od razu wiedziała o czym jej porywacz teraz myśli. Zawsze tak na nią patrzył, kiedy chciał bliskości. Ale nie zwyczajnego pocałunku. Chciał seksu. Nie panował już nad swoim podnieceniem i fantazjami erotycznymi. Z każdą godziną, kiedy Emily nadal pozostawała u niego, jego pewność rosła. Był już w stu procentach przekonany, że nikt nie uratuje dziewczyny. Wyobrażał sobie jak żyją ze sobą szczęśliwi i jak razem umierają. Kiedy jego talerz stał pusty odłożył go do zlewu. Podparł się ręką o blat i patrzył na Emily. 

- Dlaczego nic nie robisz? - zapytał. Zauważył, że dziewczyna nie wie co robić. - Masz umyć talerz. Dobre żony i kochanki tak zawsze robią. 

Emily nie miała sił i odwagi, żeby sprzeciwić się Collins'owi. Podeszła do zlewu i zaczęła myć naczynie. Podniecenie mężczyzny nie pozwoliło mu już nad sobą panować. Korzystając z tego, że dziewczyna ma na sobie jedynie bieliznę i jego szarą bluzę, przejechał ręką po jej pośladkach. 

- Przestań. Nadal źle się czuje. - powiedziała.

Zignorował ją. Strzelił gumką z jej majtek zostawiając czerwony, piekący ślad. Emily nie zdążyła zareagować. W jednej chwili sprzed zlewu została przeniesiona na stół. 

- Collins, przestań! - krzyczała. 

- Była umowa. - powiedział pewnym siebie tonem. 

Po tych słowach Emily przestała w ogóle reagować na to co robił chłopak. Nie chciała z nim tego robić, ale musiała. Jak będzie jej ufał, łatwiej uda jej się uciec. 

Na stole nie było tak wygodnie jak w łóżku.  
Ale nie chciało mi się już jej wnosić po schodach.  
Wprawdzie moja księżniczka jest lekka, jednak 
chciałem ją w tej chwili.  
Każdy jej jęk jest tak wspaniały. 
Ale znowu płacze.  
Już nie wiem co jej sie dzieje.  
Przecież uważam, żeby jej nie skrzywdzić. 
A może jej się to nie podoba? Ten cały seks, obciąganie i inne takie?  
Przecież to musi się jej podobać. Po prostu musi. 

****

Rysunek, który jest w tym rozdziale przedstawia Emily. Narysowała go użytkowniczka gry Słodki Flirt: Paula8D. Wielkie brawa dla niej ;) 

Kidnapped ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz