Po miłym spotkaniu z koleżanką/przyjaciółką szłaś w stronę domu, z rękami pełnymi sztalug, pędzli, farb, kartek i ołówków (naszła cie ochotka :)) na rysowanie i wpadłaś do najbliższego sklepu, w którym były podane rzeczy). Co chwile zaglądałaś do toreb z zakupami, zastanawiając się czy wybrałaś dobre wymiary kartek, czy dobre są kolory farb, itp. Ale niestety w tym samym momencie wpadłaś na kogoś i upuściłaś wszystko co miałaś w rękach.
Strasznie się wystraszyłaś, bo pomyślałaś, że wszystko się zniszczyło.
-Przepraszam Cię bardzo! -powiedział chłopak przychylając się, by zebrać z ziemi to co upuscilaś.
Nie zdążyłaś się przychylić, by pomóc nieznajomemu, bo on podniósł głowę *gif * mówiąc:
-Dasz się zaprosić za to na kawę?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po czym sam wstał, oddał zakupy, wyjął małą karteczkę z jakimś napisem i włożył mi do tylnej kieszonki w spodniach < :))) >.
-Tylko nie zapomnij! -krzyknął ,gdy odchodził, zostawiając cię oszołomioną...
PS. Ta karteczka z jakimś napisem to... Jego numer :))))))))
☜☆☞
Hej kluski :* Dziękuję za 432 wyświetleń 💖💖 Dziękuję za 48 gwiazdek 💖💖 DZIĘKUJĘ 💖💖
Gdy zobaczyłam te liczby to miałam : Omojbozeomojnozeomojbozeomojbozeomojbozeomojbozeomokbozeomojboz
