12

3K 161 23
                                    

Lot chłopakowi nie zajął długo Ksoo odstawił do mamy i pojechał do domu swojego chopaka chyba, że już nim nie był wkońcu nic nie było dokładnie wiadomo. Gdy był na miejscu zapukał do drzwi lecz odpowiedziała mu cisza.

- Kookie otwórz mi!!!!

Jungkook nie miał już sił nawet, żeby się odezwać miał gule w gardle a każda część ciała bolała go nie miłosiernie.

- kurwa Jungkook- denerwując się coraz bardziej chłopak otworzył drzwi zapasowymi kluczami, które znalazł w torbie.

- Kook gdzie jesteś? - krzyknął tak, żeby młodszy go usłyszał.

Niestety Jeon miał takiego pecha, że spadła mu szklana a w ramie stanął Kim.

- co ja ci takiego zrobiłem, że musiałaś akurat teraz spaść- powiedział z żalem.

- Kookie...- podszedł do chłopca zwiniętego w kłębek na łóżku.

Jeon popatrzył na niego błagalnym wzrokiem, ale starszy chyba tego nie zrozumiał.

- Kookie...- jednak widząc jego mine zrozumiał, że młodszy nie chciał go tu widzieć. - Już nie będę ci przeszkadzać- mówi powoli kierując się w stronę wyjścia.

- h-hyung- słysząc to odwrócił się i zobaczył jak z nadgarstka szatyna leci stożka krwi. Szybko pobiegł do kuchni wiedział gdzie trzyma bandaże i wode utlenioną wziął je podszedł do młodszego siadając na kanapie wziął jego rękę i zaczął opatrzać mu ranę.

- dlaczego to zrobiłeś?

- no bo no...

- no bo...- powtórzył.

- myślałem, że mnie już nie chcesz dlatego wyjechałeś- powiedział smutno.

Tae podniósł jego bródkę tak, żeby patrzeć mu w oczy.

- nigdy bym cię nie zostawił kocham cię i nie zostawie jesteś moim oczkiem w głowie- uśmiechnął się.

- chcesz nadal kogoś tak beznadziejnego jak ja?- wtulił się w ramiona swojego ukochanego bardzo mu tego brakowało.

- nie jesteś beznadziejny jesteś słodki, uroczy i idealny maluchu.

Kookie słysząc te słowa poczuł jak z jego uczu płyną pojedyńcze łzy.

- kocham cię hyungie- powiedział i delikatnie pocałował bruneta co od razu odwzajemnił.

Po dniu pełnym wrażeń usneli w tuleni w siebie na kanapie.

Kochali się mimo wszystko i wiedzieli, że będą razem ze sobą jeszcze przez bardzo długo, nie chcieli się stracić za bardzo się kochali.

FIRST LOVE | CHAT TAEKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz