No więc, rozbiliśmy się. Wszyscy wyszliśmy z ,,Sokoła Millenium''.
- Wie ktoś przynajmniej na jakiej planecie się rozbiliśmy? - zapytał Ben.
Rodziców jakoś nie zainteresowało to pytanie, bo znów zaczęli się kłócić.
- No, latać umiesz, ale lądować to już nie!
- Wasza Kultowość, to nie moja wina!
- Tak?! To kogo?!
Można powiedzieć, że ta kłótnia trwała dobrą godzinę. Usiadłam na jakieś tam kłodzie.
- Czy ktoś wreszcie mi odpowie gdzie na Moc się rozbiliśmy?! - powiedział Ben.
- Układ Słoneczny, trzecia planeta od Słońca* zwana Ziemią. Jedyna prawdopodobnie planeta w Układzie Słonecznym na której jest życie. - odparłam.
- Skąd wiesz? - powiedzieli równocześnie wszyscy członkowie mojej zwariowanej rodzinki.
- Byłam kilkanaście razy na Ziemi, więc wiem.
- Musimy obmyślić plan. - odparł tato - Ja spróbuje się z kimś skontaktować, aby przyleciał i dał nam potrzebne części do naprawy.
- Ja pomogę. - odparła mama.
Najpierw skaczecie sobie do gardeł, a teraz WIELKA współpraca. Przed państwem Pan i Pani Solo!
- A wy dzieciaki. - rzekł tato - Pójdziecie na zwiady.
- CO???!!! - powiedziałam równocześnie z moim starszym bratem.
- Dobrze słyszeliście, no już idźta ( idźcie, nie wiem czy to tak się piszę, ale czasem mój tato tak mówi - dop.autora).
- Chcecie aby szła jakiś kawał po lesie, z bratem, który ma tendencje do zabijania członków rodziny???
- Tak. - powiedzieli równocześnie rodzice.
- Mam do tego złe przeczucia. - powiedziałam wstając - No chodź, towarzyszu wojenny, idziemy na zwiady.
***
Szliśmy jakąś dobrą godzinę.
- Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj, stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj. Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj. Zielony gaj. - z nudy zaczęłam śpiewać.
- Weź przestań, moje uszy zaczynają krwawić od twojego jazgotu. - powiedział Ben.
- W tym gaju tak ponuro, że aż Ben wnerwia mnie.
- Nie tak to leciało. I po raz setny nie mam na imię BEN!!!
- Skoro ty nie jesteś Ben, to ja od dziś nie nazywam się Susan, tylko Mabel!
- Dlaczego nie mogłem mieć brata?
- Masz.
- Co?
- Nic, nic. Tylko mały rodzinny spojler.
Nagle ścieżka zamieniła się w drewnianą ścieżkę, a po lewej znajdowała się plaża.
- No więc, Susan, która nie jest Susan tylko Mabel. Powiedz mi gdzie się znajdujemy?
- Na jakieś pla...
Przerwało mi pisk kilku dziewczyn, które po chwili otoczyły mojego starszego brata (nie)Ben'a.
________________________________________________________________________________
*Ziemia jest jako trzecia od Słońca, oraz jest to tytuł serialu komediowego emitowana w latach 1996 - 2001.
Ten rozdział jak na razie najbardziej mi się podoba ( co jest dziwne, bo większości napisane przeze mnie rozdziały prawie wcale mi się nie podobają). Mam nadzieje, że Wam również rozdział się podobał. Zostawcie gwiazdkę oraz komentarz bo to bardzo motywuje. I do następnego rozdziału i moich innych pracach!
NMBZW!!!
CZYTASZ
Wakacje według rodzinki Solo [ZAWIESZONE]
RandomWakacje to czas odpoczynku, opalania się na plaży, jedzenie masę lodów, pływanie w morzu lub basenie, na wakacyjną miłość oraz czas na spędzenie czasu z bliskimi. Rodzina Solo wybiera się na rodzinne wakacje, które nie będą typowym rodzinnym wyj...