Bazgroły Słodkiej Zemsty :3 II Zkończone

Konik, lekka zmiana stylu i wiele innych

Witajcie w mocno spóźnionym rozdziale. Mam nadzieję, że mnie za to nie zabijecie. Wracając do tematu nieudolnie próbuję rysować bardziej w kierunku stylu realistycznego. Zasadniczo nie robię tego dla siebie... no, ale jednak lepiej umieć rysować różne rzeczy... inne niż te moje ''mangowe'' bohomazy. Tak, więc ostatnio narysowałam konia. Nie nie wzorowałam się na niczym. Tak bardziej starałam się oglądać zdjęcia i później z pamięci. Widziałam też parę rysunków, żeby móc lepiej to zobrazować. Nie przedłużając oto koń.

(Pozdrawiam Babcię, która stwierdziła, że on ma bardzo ludzkie spojrzenie xD)

Następna w kolejce jest kobitka którą jest jak dla mnie czymś pomiędzy stylem mangowym, a realistycznym. Z tym rysunkiem postanawiam zacząć zmierzać w stronę realizmu. To jest pierwszy rysunek przy, którym skłaniam się do realizmu i go dokończyłam.

Widzicie jaką różnicę robi korektor na oczach?

I mój styl przy którym zamierzam zostać. Nie nie chcę zmieniać jeszcze stylu. Szczerze to tym, którym rysuję teraz, jest mi lepiej rysować.

I jeszcze taka fajna psychopatka. Mi się bardzo podoba. Pomysł wziął się z moich starych szkiców i boom!!! ... Oto ona. Jak widać pastela sucha to mój dobry przyjaciel. I żeby nie było, że mi się oka rysować nie chciało to je zamknęłam, nie ona zwyczajnie tego oka nie ma więc jej powieka opadła.

Z kolei to ostatnie powstało dlatego, że ostatnio słuchałam ECHO (piosenka w mediach) i jakoś tak mi się zachciało coś narysować. Na razie tylko lineart. W następnym rozdziale będzie pokolorowane.

I ważna informacja na koniec. Wyjeżdżam, więc nie wiem czy w międzyczasie będą jakiekolwiek rozdziału. Zobaczymy w piątek. Jeżeli nie będzie rozdziału w piątek, to spodziewajcie się go w poniedziałek lub najpóźniej wtorek. To tyle...

Pa 👋