Witam.
Wracamy do publikowania rozdziałów w granicach 3 w nocy.
Hehe...
Nie mogę spać. Jakoś dużo myśli chodzi mi po głowie, ale mniejsza.
Mam tylko dwa rysunki...postaram się w końcu narysować coś porządnego.Jedna i ta sama postać. Możliwe, że nowy oc.
Imię: Jamie
Wiek: sam nie wie
Rasa: upadły anioł
Lubi: chodzić w damskich ubraniach, słodycze, obserwować jak karma wraca do ludzi...i nie tylko
Nie lubi: bycia ignorowanym, ostrych potraw, widoku krwiSam nie jestem na sto procent pewien czy zostanie moim oc. Nie czuje do niego takiego..."przywiązania"? Jak na przykład do Haru, czy Kuro.
Jeszcze nad tym pomyślę.A teraz.
Coś.
Niespodziewanego.
Tajemniczy.
Pokarze.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Oczy?
Włosy?
Na pewno nie twarz.Nie widać moich worów pod oczami.
No.
Trochę.Kiedy mame prosi cię żebyś nie ścinał (Znaczy no. U fryzjera oczywiście.) włosów za krótko, bo masz takie grube i gęste, i fajne.
Ty mówisz oke.
Wracasz tak.
A ona mówi, że za krótko.
Będzie chciała ze mnie Nowakiego zrobić.
Welp.Sisterka chce mi brwi wyregulować. Pomocy.
Czemu ona musi tak bardzo w ten makijaż, no.
Robiła swojemu chłopakowi.
Nie wystarcza jej? ಥ⌣ಥ
Ale spokojnie.
Ja się nie dam.
Będę dzielnie walczyć.
No.To dobranoc chyba...
Postaram się zasnąć.