Pożegnałam sie z mamą i wsiadłam do samochodu z małym kaktusem w doniczce. Jadę do Forks, małego, deszczowego miasteczka gdzie zamieszkam z ojcem. Ma na imie Charlie. Przyjechał po mnie swoim radiowozem bo pracuje w policji. Przynajmniej nie mam sie czego bać, tak mi sie wydaje..Gdy przyjechałam rozpakowałam sie i zeszłam na dół bo widziałam przez okno jak Charlie gada z Jacobem.
-O Bella dawno sie nie widzieliśmy. Jestem Jacob, pamiętasz mnie?- odezwał sie chłopak od razu gdy mnie tylko zobaczył.
-Tak, pamietam jak w dzieciństwie sie razem bawiliśmy.- odpowiedziałam nieśmiało uśmiechając sie. Dorósł i to bardzo.
-Mam dla ciebie prezent.-rzucił szybko pokazując na samochód.- Gdy Charlie powiedział że tu zamieszkasz pomyślałem że na pewno przyda ci sie coś czym mogłabyś jeździć do szkoły.
-Tak. Jejku Jacob dziekuje- powiedziałam z niedowierzaniem patrząc na czarny samochód.
-Spoko, nie ma sprawy- odparł uśmiechając sie przyjaźnie.- Mogę ją porwać na chwile? Pokaże jej okolice.-zwrócił sie do Charliego.
-Pewnie. Dawno sie nie widzieliście a jej tez przyda sie przypomnieć troche teren. Tylko nie za długo.
-Oczywiście szeryfie.- powiedział z uśmiechem po czym poszliśmy.
-Będziemy razem jeździć do szkoły twoim a raczej juz moim autem?-spytałam.
-Niee. Ja chodzę do szkoły w rezerwacie.-odpowiedział.
-Szkoda. Myślałam że chociaż ty będziesz znajomy w nowej szkole.-powiedziałam zawiedziona.-Szczerze to pamietam ten teren jeszcze za czasów dzieciaka. Czemu chciałeś mnie oprowadzić?
-Żebyśmy pogadali i spędzili trochę czasu razem. Kiedyś nie mogliśmy sie od siebie oderwać. Wspólne zabawy w piasku, piłka, berek. Pamiętasz?-zapytał zamyślony.
-Tak, pamietam doskonale. Od czasu gdy sie wyprowadziłam brakowało mi tego.- powiedziałam.
Czas minął nam na rozmowie, wspominaliśmy chwile dzieciństwa. Miło tak sobie przypomnieć stare czasy. Śmiejąc sie dotarliśmy pod mój ganek. Ściemniło sie już.
-Dzięki za spotkanie.-odparłam przytulając go.
-Do zobaczenia-odpowiedział i odszedł.
Weszłam do domu, tata juz spał. Nie chciałam go budzić wiec wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Jutro nowa szkoła. Boje sie, jestem typem introwertyczki. Mam nadzieje, że sie tam odnajdę.---------------------
Nowa książka! Mam fazę na Zmierzch więc jeśli chcecie więcej tego typu rozdziałów to piszcie. 💫
CZYTASZ
Zmierzch//Twilight
FanfictionIsabella Swan przeprowadza sie do Forks do swojego ojca. Jej życie zmienia sie o 180 stopni gdy poznaje zaskakująco tajemniczego chłopaka. Edward jednak nie jest przychylny tej znajomosci i daje znać że jest niebezpieczny. Dziewczynę jednak to nie...