W dzień dzisiejszy
Chce Ci życzyć
Wszystkiego najlepszego
Zdrowia
Szczęścia
Poznania Milika
Spełnienia marzeń
I wszystkiego innego
To wszystko
dla Ciebie
mileus😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
(Narrator)
Wysoki brunet podążał w stronę swojego samochodu. Musiał jeszcze przejść obok kawiarni, z której wychodziła młoda dziewczyna o imieniu Jessica. Brunet szedł wpatrzony w telefon, przez co nie zauważył na swojej drodze dziewczyny. Jessica szła w stronę przystanku autobusowego i zarazem grzebała w torbie. Kiedy udało jej się znaleźć telefon coś, a raczej ktoś uderzył w nią.-Przepraszam, nic ci nie jest? - zapytał chłopak pomagając wstać zielonookiej dziewczynie.
-Nie, chyba nic mi nie jest. - zaśmiała się.
-Proszę, to chyba twoje. - powiedział podając jej czarny telefon marki Apple. Jak na złość Arek, bo tak miał na imię chłopak, miła taki sam telefon .
-Dzięki. -powiedziała odchodząc od miejsca zderzenia.(Arek)
Schowałem telefon do kieszeni skórzanej kurtki i ruszyłem w dalszą drogę.(Jessica)
Schowałam telefon do biało-czerwonej torebki, którą kupiłam razem z kilkoma innymi gadżetami związanymi z piłką nożną. Po chwili stałam już na przystanku i czekałam na autobus do centrum mojego rodzinnego miasta. Po kilku długich i nudnych chwilach wsiadłam do niebiesko-białego autobusu. Niestety prawie każde miejsce było zajęte. Prawie, gdyż zauważyłam jedno wolne miejsce niedaleko mnie. Od razu na nim usiadłam i zaczęłam , po raz kolejny, grzebać w torbie. Wyjęłam z niej telefon i zobaczyłam, że mam nową wiadomość. Kliknęłam w nią i szybko przeczytałam.Kryśka: Siemano stary. Jak leci? Masz dziś ochotę na browara?
Po chwili zawahania postanowiłam dowiedzieć się czegoś o tej Kryśce i odpisałam na wiadomość.
Ja: Dzień dobry. Z kim mam przyjemność?
Kryśka: To ja... Grzesiek idioto. Glutenu, żeś się na wąchał?
Ja: Miło mi ja jestem Jessica.
Kryśka : Co kurwa?!
Ja : Przez przypadek wpadłam na właściciela tego o to telefonu i jakoś wzięliśmy nie swoje telefony.
Kryśka : Upss, sorry
Ja: Nic się nie stało Panie Grzegorzu.
Przestałam pisać z tym całym Grześkiem i nadal nie wiedziałam jak ma na imię mój ukochany nieznajomy. Zajrzałam w kontakty mając nadzieję, iż tam się czegoś dowiem.
O matko! On ma 2000 kontaktów!
Zrezygnowałam z przeglądania ich i nagle dostałam wiadomość.Gluten :Gotowy na walkę patelni?
Ja: Mam na imię Jessica.Gluten: Ja Łukasz 😉. Skąd masz fon Arka?
Ja: A więc nazywa się Arek?
Gluten: No jasne . To jakim cudem masz jego fonek i nie wiesz jak się nazywa?