Oh, Daddy | Chardre

1

Leondre pov

Jestem Leondre. Mam 15 lat, brązowe włosy oraz czekoladowe oczy. Mój tata często pije i przez to zaczęło brakować mi i mamie pieniędzy. Czasem zdarzy mu się mnie uderzyć. Nienawidzę siebie i swojego życia. Lecz wiem, ze muszę walczyć.

- Ty suko! - znów słyszę wyzwiska ojca skierowane w moją stronę.

Uderzył mnie z otwartej dłoni w twarz, na co cicho syknąłem. O co się wkurzyl tym razem? Nie mógł znaleźć pieniędzy bo ich nie ma. Przepił.

- Dawaj do jasnej cholery te pieniądze! - zaczął przeszukiwać wszystkie szafki w moim pokoju, rozrzucajac przy tym moje rzeczy na podłogę.

- N-nie ma-mam ich. - powiedziałem jąkając się.

- KŁAMIESZ! - podniósł na mnie głos, a z moich oczy wypłynęlo parę łez ze strachu.

Przybliżył sie do mnie i uderzył w brzuch. Od dazu zachciało mi się wymiotować, więc wyminąłem ojca, wybieglem z pokoju i pobiegłem do łazienki.

Kiedy już skończyłem wymiotować, wyszedłem przez okno które znajdowało się w ponieszczeniu. Nie zwracałem uwagi na to, że akurat padał na dworze deszcz. Było juz mi wszystko jedno, byleby nie być w pobliżu tego człowieka. Mama poszła ,,do koleżanki" wiec o nią nie musiałem się martwić.

Po kliku chwilach usiadłem na przemoczonej od deszczu ławce w parku i wyciągnąłem swój telefon wraz ze słuchawkami. Jak zwykle puscilem swój ulubiony utwór Abstract - Neverland. Zacząłem również przeglądać social media.

- Zobaczę, czy nie ma żadnych zgłoszeń o poszukiwaniu jakiegoś pomocnika do roboty - powiedziałem sam do siebie. -ogólnie, czy nie ma jakiejś pracy dla mnie.

Po chwili zobaczyłem ogłoszenie....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nananannanan oto moje pierwsze Chardre😂. Przepraszam, ze takie krótkie ale jakoś mam wene tylko godzina mi strasznie przeszkadza😒. W tym opowiadaniu chciałabym dac Wam to, czego mi brakowało w tych wszystkich ff. Nie wiem, czy mi się to uda czy nie, ale będę się bardzo starać🙆.