A co z Milorem?

4 1 0
                                    

- Jak to Inni?!- zdziwiła się Aigoo

- Nie kojarzysz? To taka organizacja, która chroni Króla- Karen próbował ją ratować

- A, no tak. Rzeczywiście jest coś takiego.. Myślałam, że "inni" przez małe "i"...- wytłumaczyła się dziewczyna

- No, a co to za drugie pytanie?- Przywódca nic nie zauważył

- Gdzie jest Milor?

-Milor.. Ten.. Kto?

- Mój przyjaciel..

- Ja go znam, poznaliśmy się.. pod moim domem.- wytłumaczył Karen

- No, ale gdzie on jest?

- Trzeba pytać tych, którzy was porwali..

- Ja się tym zajmę- powiedział przywódca- A właśnie, panno Aigoo, ja jestem Placek.. Ale lepiej mów do mnie "Przywódco".. O ile zechcesz z nami zostać..

- Nie, nie mogę- muszę znaleźć przyjaciela, a potem idziemy dalej.- uśmiechnęła się przepraszająco, chociaż tak naprawdę cieszyła się, że ma wymówkę.

  Po tej rozmowie Przywódca udał się do pokoju spotkań, a Karen z Aigoo poszli na spacer. Dziewczyna dalej nie do końca wiedziała o jakiej mocy mówił chłopak, ale nie pytała o to. Uznała, że "pewnie tamci ludzie sobie coś wymyślili.. Może ktoś im to powiedział dla żarty, a oni się nie zorientowali? Ludzie byli znani ze swojej naiwności.."

- Pewnie zastanawiasz się...- zaczął Inny- co z tamtym chłopakiem..

- Tak, ale wiem też, że on sobie poradzi.. Bardziej mnie zastanawiasz ty- jesteś Innym, a jednak nam pomagasz, kryjesz mnie itd. O co chodzi?

- Cóż.. <autorka nie ma pomysłu jak on może się wytłumaczyć, więc..>

 Zanim Karen zdążył coś powiedzieć usłyszeli krzyk.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

TiugsaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz