Po przywitaniu się ze wszystkimi gośćmi Seijuro rzeczywiście nie miał nic więcej do roboty. Po chwili zastanowienia postanowił posłuchać rady ojca.
Kierując się w stronę windy zauważył, że jego rodzic stoi wraz z państwem Katsudon, jego starymi przyjaciółmi biznesowymi. Małżeństwo, nie wiedzieć czemu, uśmiechnęło się do niego smutno.
Trafił do właściwego pokoju, jednak zawahał się przed wejściem. Przeczytał tabliczkę przy drzwiach: Kotone Chiasa. Nic mu to nie mówiło, przez co czuł się jeszcze bardziej zaintrygowany.
Otworzył drzwi. W ogromnym pokoju stało tylko jedno łóżko, a ściany obklejone były zdjęciami. Siedziała na nim piękna dziewczyna o posturze modelki. Wysoka, szczupła, zgrabna, o błyszczących, złotych oczach. Miała malinowe włosy, coś pomiędzy ciemnym różem a czerwienią.
Uśmiechnęła się promiennie do Akashiego.
- Cześć! Wejdź śmiało!
Czerwonowłosy niepewnie usiadł na krześle przy łóżku.
- Byłeś już u mnie wcześniej?
Zmarszczył brwi.
- Chyba byś mnie zapamiętała, prawda?
Posmutniała.
- Właśnie nie, nie zapamiętałabym...
CZYTASZ
KNB Story of our Love 4: Powitaj mnie z uśmiechem
RomanceAkashi Seijuro wraz z ojcem wybrał się do pewnego szpitala, któremu ofiarowali sporą sumę pieniędzy i sfinansowali bankiet, który miał na celu zachęcić innych bogaczy do darowizny. Przemierzając korytarze piętra ze stałymi pacjentami, niemal mieszka...