Gwiazd naszych wina

48 13 0
                                    

Recenzja filmu

Amerykański dramatyczny romans z 2014 w reżyserii Josha Boone'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Amerykański dramatyczny romans z 2014 w reżyserii Josha Boone'a. Film jest adaptacją powieści Joscha Greena.

Shailene Woodley- Hazel
Ansel Elgort- Gus

Film samy w sobie był genialny i polecam go obejrzeć. Dramat połączony z romansem i komedią. Po prostu cudo. Ten owy film opowiada o 2 nastolatków. Hazel (główna bohaterka) choruje na raka i ma bardzo opiekuńczych rodziców. Gus (główny bohater) były koszykasz, którego świat się zawalił, gdy amputoali mu nogę. Oboje poznają się na spotaniu grupy wsparcia dla chorych. Oprócz wielu złych doświadczeń połączyła ich miłość do książek. Dziewczyna pragnie poznać autora swojej ulubionej powieści, Peter'a van Houten'a. Jednak wszelakich prób kontaktu spotkania nie było. Gus'owi udaje się z nim skontaktować i zdobyć zaproszenie na spotkanie w Amsterdamie. Postanawia jako towarzyszkę podróży zabrać dziewczynę.
Co z tego wyniknie sami się dowiecie oglądając film.

Ja sama jak go oglądałam bardzo się wzruszyłam. Piękna historia o zakochanych. Jedyne co bym zmieniła to zakończenie. Moim zdaniem nie pasuje do filmu ale cóż poradzić. Gra aktorska na wysokim poziomie. Wszyscy postarali włożyć w film jak najwięcej serca i pracy.

Film oceniam 9/10. Jak już mówiłam, cudo tylko zakończenie jak dla mnie nie pasuje.

Zwiastun u góry👆


~Mesia

Recenzja książki

Książka, która polecało mi dużo osób i sądzę, że warto ja przeczytać, choć ja osobiście miałam ochotę zabić wszystkich, którzy mi ją polecieli (po skończeniu)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Książka, która polecało mi dużo osób i sądzę, że warto ja przeczytać, choć ja osobiście miałam ochotę zabić wszystkich, którzy mi ją polecieli (po skończeniu). Fajnei sie czytalo, nie zaprzecze, ale ani przy niej nie płakałam (u mnie rzadko się to zdarza), ani nie miałam "kaca książkowego". Ja zabierając się do tej książki czułam pewniej obowiązek, że musze ją przeczytać, bo nie minąć tej książki to jakoś tak dziwnie (coś w rodzaju, jak nie znać "Krzyżakow"). Podsumowując: nie żałuję, że ją przeczytałam i zgadzam się z stwierdzeniem, że jest to ksiazka, którą choć raz w życiu warto przeczytać. Ale nie czytalabym jej kilka razy.

Co do zakończenia to zgadzam się z koleżanką, że trochę szkoda, ale nie zamieilabym go. Nie ma co oceniać źle filmu (pod względem zakończenia) bo jest tylko ekranizacją książki, więc nie mogło być nic zmienione.

Czy polecam przeczytać? Myślę, że tak.

#film #książka

~JaPek

Recenzje👍👎👌✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz