1. bad boy, o którym marzyła każda

15 2 1
                                    

andżelika POV

hej, jestem andżelika ale mnie to już znacie z tego pojebanego wstępu. to co tam napisali to nieprawda, ja wcale nie nachodzę żadnych striptizerów. jestem bardzo ułożoną krową, nie mogę sobie na to pozwolić bo gdyby moja babcia się dowiedziała zabiłaby mnie kapciem i pochowała w piwnicy z ziemniakami. właśnie jestem pod domem wuwu bo chcę wyjaśnić jedną sprawę, mianowicie ostatni raz, kiedy nie używał prezerwatywy zaszłam w ciążę i moja najlepsza przyjaciółka musiała zrobić zbiórkę na skrobankę dla mnie. wracając, wuwu myśli, że jestem chora psychicznie i go nachodzę. nie wiem dlaczego, przecież nasze kontakty są normalne, nie przeszkadza to nawet jego dziewczynie. swoją drogą, ona też jest całkiem fajna. ale ostatnio zachowuje się dziwnie, jest jakaś blada i zimna. nie mam pojęcia co się stało, przecież ostatniej nocy tylko uderzyłam ją łomem w twarz, zostawiając tam spory otwór, ponieważ chciała mieć kolczyk w wardze. wprawdzie straciła wtedy zęby, ale piercing wymaga poświęceń prawda? 

spacerowałam ulicą pełną śmietników i rudych kotów, kiedy zauważyłam JEGO. miał jakąś chujową kurtkę i dresy z adidasa, ale wyglądał tak zajebiście, że chciałabym go zgwałcić. nagle podeszła do niego mała dziewczynka, która kopnęła go w dupę tak mocno, że przewrócił się i wybił sobie zęby. przeraziłam się, nie chciałam, żeby temu słodziakowi coś się stało. jednak był bardzo dzielny i wstał. wprawdzie seplenił i krew sączyła mu się z twarzy, ale wciąż był uroczy. podeszłam bliżej, aby jakoś mu pomóc.

-chcesz w ryj kurwo??- zapytałam małej, jednak nie zareagowała.

-pytam o coś!!- powtórzyłam.

-że, od ciebie?- czy ona ze mnie kpi?

-a od kogo kurwa??

-może od kogoś kto nie wypierdala się na prostej drodze?

-ha ha ha, bardzo zabawne, ja chociaż... czekaj. skąd wiesz, że wypierdoliłam się na prostej drodze?

-a jakim cudem miałabym nie wiedzieć? masz nawet własny kanał na youtube, zobacz!- podała mi swój zajebisty telefon, a to, co tam ujrzałam mnie przeraziło. tam były filmy ze mną!

-krowa andżelika wypierdala się na prostej drodze, haul zakupowy krowy andżeliki, krowa andżelika masturbująca się [18+]... jakim cudem ktoś mógł mi to zrobić?!- wrzasnęłam.

-jesteś nienormalna. na chuj wysyłałaś takie rzeczy do wuwu? zabiłaś mu dziewczynę i myślałaś ze nie zauważy?

-wcale jej nie zabiłam!! zrobiłam jej tylko piercing. zresztą, wkurzasz mnie. ej, kurczaku, pomożesz mi- zwróciłam się do uroczego stworzonka.

-j-ja?- wyseplenił.

-nie kurwa, ksiądz.- zrozumiał i podszedł do mnie. -potrzymaj to małe rozgadane gówno. muszę zamknąć jej twarz. mam jeszcze kilka ziemniaków w torbie.

dziewczynka rozpłakała się, kiedy wkładałam jej kolejne ziemniaki w usta, ale zaczynając  kimś takim jak ja trzeba liczyć się z konsekwencjami. wraz z kurczakiem zanieśliśmy małą do ścieków i utopiliśmy ją tam. mogła przemyśleć, z kogo się śmieje.

-hej, jak masz na imię?- zapytałam.

-tttttttttomek- odpowiedział.

-dlaczego się trzęsiesz?

-bbbbbo sssssię ccccciebie bbboję.

-przecież nie zrobiłam ci jeszcze krzywdy...- usprawiedliwiłam się. wtedy zauważyłam panikę w jego oczach i z całej siły uderzył mnie w nos. straciłam na chwilę przytomność, a kiedy się ocknęłam, byłam związana. 

-kurwa, co się dzieje? jesteś pojebany?- krzyknęłam.

-zamknij japę! gdybym tego nie zrobił, zabiłabyś mnie. ktoś musi się poświęcić.

-nie uciszaj mnie mały murzynie!!

-mam ci jeszcze usta zamykać?- wyczułam podtekst seksualny w tym i kiedy wyobraziłam sobie, jak TO robimy, poczułam przyjemne uczucie w żołądku.

-chętnie- powiedziałam i posłałam mu sprośny uśmiech.

-sama chciałaś- powiedział. zaczął ściągać swoje spodnie, a kiedy rozebrał się do końca, zobaczyłam, że jego kutas jest całkiem mały, co trochę mnie rozczarowało. wtedy wyszedł z pokoju.

-hej, gdzie idziesz??!- wrzasnęłam.

-zaraz wrócę- odpowiedział.

i wrócił. trzymał plastikowy woreczek w ręce, który podłożył sobie pod dupę i zaczął srać.

-co ty robisz?- zapytałam ze strachem.

-sram- odpowiedział krótko.

kiedy skończył, podszedł do mnie i zamknął mi usta woreczkiem ze swoim gównem. ten zapach był tak okropny, że zemdlałam znowu.


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 16, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

KRÓRCZAKWhere stories live. Discover now