"Jak mogłaś!" krzyknęła dziewczyna o długich, kręconych włosach w kolorze ciemnej nocy i oczach niebieskich jak niebo w słoneczne południe.
"Hyerin, zrozum nie mamy pieniędzy!" broniła się jej matka - Lee Jinah
"To dlatego mnie sprzedałaś obcemu mężczyźnie?!" kontynuowała.
"Nie stać nas na to, żeby Cię utrzymywać Hyo, a poza tym wiesz.. Muszę Ci coś powiedzieć" zaczęła. "Jestem w ciąży z Yoongsuk'iem."
Dziewczyna zrobiła wielkie oczy, odwróciła się po czym pobiegła do drzwi frontowych i trzasnęła drzwiami wychodząc z domu. Nie wierzyła już w nic. Podniosła roztrzęsioną rękę, żeby zetrzeć co to nowsze łzy gromadzące się w kącikach jej oczu. Nie przejmowała się tym, że rozmarze sobie tusz. Ją już nic nie obchodziło. Zarzuciła kaptur na głowę i przyspieszyła kroku.
;;;
Nie wiedziała ile tak już szła, cały czas myślała nad słowami matki. Czy ona na prawdę się dla niej nie liczyła. Pewnie znudziła się jej i pewnie dlatego zrobiła sobie dziecko ze swoim kochankiem.
Hyerim usiadła na przypadkowej ławce, nogi bolały ją już niemiłosiernie. Sięgnęła do przedniej kieszeni jej bluzy i wyciągnęła telefon. "Świetnie, rozładowany" pomyślała i naciągnęła jeszcze bardziej kaptur. Teraz jej oczy były zasłonięte, ale wszystko świetnie widziała. Obserwowała ze znudzeniem ludzi obojętnie ją mijających, nie zaszczycających ją nawet jednym spojrzeniem. Była sobota więc Seoul żył pełnią życia. Ludzie o tej godzinie szli na imprezy, domówki, a zakochane pary udawały się na romantyczną kolację. Zrozpaczeni, można się domyślić.
"Może by tak" pomyślała z iskierką nadziei w oczach patrząc na swoje odkryte nadgarstki. "Nie,nie. To głupi pomysł." Tak szybko jak fantazja się pojawiła, również szybko znikła.
Nastolatka schowała twarz w dłoniach głośno wzdychając i chcąc odgonić od siebie wszystkie nieprzyjemne myśli.
"Lee Hyerin?" usłyszała nieznajomy głos przed sobą.
Spojrzała przed siebie zdziwiona. Pokiwała wolno głową i zapytała:
"Kim jesteś?"
"Nie musisz wiedzieć" odpowiedział jej tajemniczy mężczyzna, jak rozpoznała po budowie jego ciała. "Teraz pójdziesz ze mną" zarządził i pociągnął oniemiałą Koreankę.
Hyorin nie wiedziała co się dzieje, czarna maska i kaptur na głowie nieznajomego nie pozwalał jej zobaczyć jego twarzy. Mężczyzna ciągnął ją za rękę nie wiadomo gdzie. Dziewczynie zaczęło się kręcić w głowie, całe pole jej widzenia zaszło czerni. Nogi zrobiły się tak ciężkie, że nie mogła się na nich utrzymać ani ich podnieść by zrobić krok.
Wreszcie się zatrzymali. Nieznajomy w masce posadził ją przed wielkim, szklanym wieżowcem. Zorientowała się, że są w biznesowej dzielnicy, tej której Lee nigdy nie odwiedzała, nie miała po co. Tu też mieściły się wszystkie największe i najdroższe domy handlowe i ulice shoppingowe w Korei i nawet na świecie.
Po chwili podjechały jakieś dwa, czarne auta, mercedesy, jak rozpoznała U jednego z nich opuściła się czarna szyba. Nieznajomy znowu pociągnął ją za rękę. Podprowadził ją do auta i puścił. Tam, w środku zobaczyła kogoś kogo nie chciała dzisiaj zobaczyć - matkę.
"Przepraszam Hyerin, zrób to dla mnie. Kocham Cię, skarbie." powiedziała, a po chwili auto w którym siedziała Jinah odjechało.
"Panienko Lee, proszę wsiąść do tego auta." zarządził, tym razem łagodniej mężczyzna, który ją 'porwał'. Dziewczyna o niezwykłych oczach nie zareagowała. Dalej wpatrywała się w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą był samochód. Co ta kobieta, która ma czelność nazywać się jej matką, chciała jej przekazać? Co teraz będzie? Kim jest nieznajomy, zamaskowany facet? To wszystko było coraz bardziej podejrzane.. Komu została sprzedana? "Proszę się pospieszyć!" krzyknął zdenerwowany mężczyzna. Omroczona dziewczyna posłusznie wykonała polecenie. Sama nie wiedziała co myśli, a co dopiero co robi. Jej zmysły wzroku, słuchu zostały częściowo wyłączone. Nie wiedziała co się dzieje, nie myśłała trzeźwo.
Nieznajomy zamknął za nią drzwi od limuzyny i po chwili odjechali spod budynku.
Teraz miała zacząć kompletnie nowe życie.
≫≪🖤≫≪
Dzień dobry, dobry wieczór czy coś takiego.
To ten, eh.. oto prolog-rozdział czy coś takiego, no nie wiem.. mam nadzieję, że chociaż trochę was tym zachęciłam. Pierwszy rozdział-rozdział postaram się skończyć pisać za około dwa-trzy dni, bo nie mam aż tyle czasu wolnego.
Papa! <3
CZYTASZ
Happiness; Byun Baekhyun of EXO
Fanfiction❝Where Byun Baekhyun is wealthy creative director and Lee Hyerin is his❞ Rodzaj: fluff, lekki angst momentami (nie nastawiaj się źle!)