-Kolej na Jung Hoseoka. Zrobisz to jak zechcesz. Zabij go, Kookie- szepnął Kim po czym wyszedł z pokoju ukochanego chłopca.
Chłopak ukrył się w szafie gdy jego kolegi z ławki nie było w domu i czekał na niego. Gdy starszy chciał otworzyć szafę zabójca przyłożył mu nóż do gardła. Nie chciał zabijać tak pięknego człowieka ale no cóż, musiał.
Kolejne ciało do kolekcji. To wszystko sprawiało mu przyjemność mimo, że bardzo cierpiał. Nadal nie wiedział czemu musi zabić akurat wszystkich na których mu zależy.
CZYTASZ
kill everyone, Kookie
Fanfictiongdzie Tae mówi śpiącemu Jungkookowi kogo ma zabić a on robi to mimo, że nie wie dlaczego