Początek

391 29 0
                                    

Pov.Naruto ( minęło siedem lat od zapieczętowania Kuramy   w naruto ) 

Nie wytrzymam już tego dłużej - Powiedziałem załamany łapiąc się za głodny brzuszek i zacząłem grzebać w śmieciach i po paru minutach znalazłem  to czego szukałem .

- Jedzenie - Powiedziałem radośnie i zacząłem jeść resztki kanapek .

- Hej młody co ty robisz  ?! - spytał głos w mojej głowie .

- Co kim jesteś ?  i gdzie jesteś ? - spytałem rozglądając się dookoła .

- Spokojnie młody nic ci nie zrobię - odpowiedział głos w mojej głowie ? .

- Dobrze - odpowiedziałem spokojnie .

-  Co do twoich pytań jestem Kyubi lub kurama jak chcesz  i jestem w tobie zapieczętowany . - odpowiedział mi  Kurama .

- Czyli jestem twoim jinchuuriki i jesteś dziewięcioogoniastym tak ? - spytałem Kuramę .

- O Wiesz o tym dobrze nie będę musiał tyle wyjaśniać . - Odpowiedział Kurama .

- Najpierw znajdź jakieś miejsce gdzie będziemy mogli spokojnie porozmawiać dobrze ? - Powiedział mi Kurama.

- Dobrze Kyubi . - odpowiedziałem jemu i zacząłem iść i po chwili dotarłem do swojego    "mieszkania " .

- Dobrze tutaj nikt nie będzie nam przeszkadzał - Powiedział i wszedłem do starego magazynu którego  używałem jako schronienia   .

- Dobrze powiedź mi o wszystkim wiem że tak mnie traktują bo starałeś się zniszczyć wioskę siedem lat temu ale dlaczego ? - spytałem Kuramę .

- W dzień zapewne w który się urodziłeś jak wiesz za zaatakowałem  tę wioskę . - Powiedział Kurama  .

- Ale dlaczego to zrobiłeś  ? - spytałem ciekawy .

- Rany jak to ująć ? - powiedział Kurama .

- Powiedz prosto z mostu jak i dlaczego jesteś we mnie . - Powiedziałem stanowczo . 

- Ale masz mi nie przerywać  jasne ? - powiedział Kurama .

- Dobrze nie będę - odpowiedziałem jemu .

- Wyczułem moc kogoś potężniejszego od siebie . - Powiedział Kurama.

- Kogoś potężniejszego od ciebie ? - spytałem z nie do wierzeniem .

- Tak to było dziecko które się dopiero narodziło a to byłeś ty - Odpowiedział Kurama .

- ŻE CO ! - krzyknąłem zdziwiony .

- Tak jesteś potężniejszy ode mnie pod względem czakry jak i demonicznej aury i nie krzycz . - Powiedział Kurama .

-  Poczekaj mam więcej czakry od ciebie i jakieś demonicznej aury  ? - spytałem nierozumiejąc o czym mówił.

- Tak każda osoba ma taką aurę co tyle że niektórzy mają tyle że  można uznać za demony a ty masz więcej ode mnie a ja  jestem władcą demonów w piekle - Powiedział Kurama .

- Poczekaj jesteś władcą demonów i mam jej więcej od ciebie ! - Powiedziałem nierozumiejąc o czym mówił.

- Tak widzę że nie rozumiesz . - Powiedział Kurama . 

- Tak ale tylko po części się domyślam ale ty mi powiedź  w skrócie.  - odparłem podkreślając ostatnie słowo 

- Jeżeli chcesz możesz się stać kolejny władcą demonów w piekle . - Powiedział Kurama .

- Super - Odparłem od razu wesoły  .

- Widzę że ci się podoba ten pomysł . - Powiedział Kurama.

- Pewnie  zasiądę na tronie władcy piekła - Powiedziałem powstrzymując wybuch radości.

- Uspokój się .- Odparł Kurama.

- Dobrze postaram się ale nie mogę uwierzyć w to . - Powiedziałem uśmiechnięty .

- Najpierw postaram się ci wytłumaczyć wszystko dobrze ? - spytał Kurama .

- Dobrze - powiedziałem od razu .

- Jak mówiłem jestem władcą i  jestem najwyżej ale zacznijmy od tych najniżej są dusze grzeszników potem są kolejny rząd a są to demony jest dziewięć rzędów najsłabszy jest pierwszy rząd a najsilniejszy dziewiąty a  każdy rząd  ma generała i pod generałów i są zwiadowcy szpiedzy i inni a są pod względem zdolności siły innych rzeczy wybierani  a także są upadłe anioły także mają miejsce w piekle ale to zupełnie inaczej z nimi może jutro ci to wytłumaczę a rozumiesz coś z tego ? - spytał Kurama .

- Tak rozumiem takie są jednostki   demony podgenerałowie generałowie zwiadowcy i szpiedzy każdy ma swoje zadanie i miejsce w piekle od zwykłych dusz ludzkich aż po władcę piekieł rozumiem całkiem proste - Odpowiedziałem .

- Ale to bardzo ci to uprościłem ale kiedy indziej o piekle i tym podobnym póki co nauczę cię paru jutsu a później się pomyśli o tym co dalej . - Powiedział Kurama .

- Dobrze ale od czego zaczniemy więc ? - spytałem Kuramę z ciekawością .

- Jutro zaczniesz trening   jak mówiłem . - Powiedział Kurama.

- Dobrze - Powiedziałem radośnie i położyłem się spać .

Naruto następca KuramyWhere stories live. Discover now