20

301 23 2
                                    

-No tak..... - Więc teraz tylko ostatnie pytanie mi zostało.

-Leo jesteś po mojej stronie czy Charliego?

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o

-To zależy.... - Niby od czego? Co za ciołek.

-Jak to zależy...?! - Wkur 100%

-No bo Charlie to mój przyjaciel i to nie ma nic wspólego z moją i jego przyjaźnią ale mimo wszystko chamsko sie zachował i nie mogę tak siedzieć cicho.. - Powiedział.

-Prosze powiedz mi.... - Błagałam.

-No dobrze słuchaj uważnie bo nie bede sie powtarzał. - Powiedział ostrzegawczo.

-Mów a ja słucham.-Rozsiadłam sie wygodnie i zamieniłam się w słuch.

Po 20 minutach gadania udało mi się coś zapamiętać.

-Okey czyli cały nasz związek kiedyś to był tylko głupi żart?!- Co za cham. Charlie zakłada sie z kolegami o dziewczyny. Nie wyżyty zbok.

-Wiesz co jest najśmieszniesze?! Powiedział że był troszeczke w tobie zakochany do puki po dwóch dniach po tym jak zostaliście parą poznał tą swoją teraźniejszą dziewczyne.-Powiedział Leo.

-Okey czyli teraz bedzie prubował wzbudzić we mnie zazdrość?! Gnojek jedzenia. Nie wierze.. - Co za typek.

-Okey ja będe sie zbierać. - Powiedział Leo po czy jeszcze dodał.

-A i nie zdziw sie Jeśli bedziesz go często widywać.. Wiesz bądź naturalna niech to on bedzie zazdrosny a wiesz co? Najlepiej znajdź sobie jakiegoś pajaca który bedzie udawać twojego chłopaka. Jak zobaczy że jesteś szczęśliwa to go cholera strzeli. - Gdy chłopak skończył swoją paplanine uśmiechnął sie i odszedł.

Postanowiłam jak najszybciej wrócić do domu.

Nie daleko domu Postanowiłam zatrzymać się na chwile w parku. Dlaczego musiałam zostać stworzona jako człowiek? Wolałabym już być ostatnim jednorożcem na ziemi po czym wyginąć i już nigdy sie nie odrodzić. To było piękne.

Gdy była już pod domem zatrzymałam sie po czym zaśmiałam sie z własnej głupoty. O czym ja myśle boże uratuj mnie...

Nastepnego dnia.

Jest 17:56 i teraz dobrze rozumiem słowa Leo. W ciagu tego dnia spotkałam Charliego z jakąś lalą chyba z 8 raz. Czyli mam rozumieć że wcielił swój plan w życie. Przerwał mi telefon.

-Halo?

.......

(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)(^_-)

Jest w koncu xD xD, zapraszam na inne moje ksiazki z Charlie xD i ogółem to licze na motywujące komentarze 💛💜💛💜💛💜

Nauczyciel.. Ch.LOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz