OSTATNI DZIEŃ WAKACJII

270 7 0
                                    

RANO...

MAJKA

Właśnie wstałam i pierwsze co zrobiłam to zerknęłam na telefon co dzisiaj za dzień i się załamałam . DZISIAJ OSTATNI DZIEŃ WAKACJI !!

Szybko wybrałam numer Kaśki mojej kumpeli.

Rozmowa telefoniczna:

- Siema Kaśka

- No Hey

- Słuchaj dzisiaj ostatni dzień wakacji wiec trzeba iść na jakąś imprezę 

- No to byko raczej pewne, że tak powiesz to przyjdę po ciebie o 18

- No spoko. Dobra kończę muszę się ogarnąć

- No luzik to w kontakcie jak coś

- Jasne pa

Gdy skończyłam rozmawiać postanowiłam się ubrać wiec podeszłam do szafy i ją otworzyłam. Ubrałam czarne jeansy, których było pełno w mojej szafie do tego czarna bluze i czarne trampki

Mimo iż jest tam trochę chłodno jak dla mnie, od zawsze byłam zmarzluchem.
Gdy się ubrałam postanowiłam zrobić lekki makijaż . Gdy się pomalowałam zeszłam na dół i zauważyłam że moich rodziców znowu nie ( pracują w wielkiej firmie nigdy nie umiem zapamiętać tej nazwy wiem tylko tyle że bardzo dużo podróżują) . Zaczęłam robić  sobie śniadanie, zrobiłam sobie sałatkę . Kiedy zjadłam śniadanie zorientowałam się że jest już 15 w sumie się nie dziwie wczoraj tez byłam na imprezie z Kaśką i do domu wróciłam o 5 rano . Postanowiłam jeszcze posprzątać w domu.
Gdy posprzątałam cały dom sprawdziłam która godzina i była 17 więc postanowiłam ze zacznę się już szykować na tą imprezę . Poszłam do pokoju otwarłam szafę i zaczęłam szukać czegoś ładnego . 

Po chwili namysłu postanowiłam założyć rozkloszowana spódniczkę do tego czarny top na ramiączkach na to krótka skórzana kurtka oraz botki na wysokim obcasie. Dodatkiem były bransoletki z kolcami i pozłacana bizuteria oraz czarna kopertówka. I do tego rozpuszczone włosy i lekki makijaż 

Gdy byłam już gotowa zobaczyłam która godzina i była 17:57 wiec zdążyłam.

Nagle ktoś zapukał do drzwi wiedziałam ze to Kaśka więc zbiegłam na dół żeby jej otworzyć gdy otworzyłam drzwi ta na mnie wskoczyła nic nowego. Od zawsze była pozytywną osobą i w każdym człowieku widziała dobro.

Kaśka: Mówiłam Ci już że zawsze wyglądasz lepiej ode mnie?

Majka: Przez całe wakacje codziennie.

Kaśka: Gotowa?
Majka: Chyba tak.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam co się dzisiaj stanie.

Od Kaśki strój składał się z czarnych leginsów, szarego błyszczącego swetra, białych szpilek, u niej dodatkiem była czarna bransoletka na ręce i czarna torebka.

Ona nigdy nie lubiała chodzić w sukienkach i w dodatku wyzywająco natomiast ja uwielbiałam tak chodzić po prostu . Zamówiliśmy taksówkę i podjechaliśmy pod podany wcześniej adres . Gdy tylko wyszliśmy z taksówki weszliśmy do klubu i od razu uderzył mnie zapach alkoholu i papierosów oraz masa tych pustych lasek które wyglądają jak dziwki . Pierwsze co zrobiliśmy z Kaśką to poszliśmy do baru zamówiła sobie 4 szoty a ja drinka kiedy ona już dostała swoje zamówienie i je popiła poleciała na parkiet zawsze tak robimy że przychodzimy razem a potem tańczymy osobno . Wkońcu gdy dostałam swoje zamówienie zaczęłam je pić aż nagle obok mnie usiadł taki chłopak kojarzyłam go ze szkoły

- Hej śliczna 

Majka: Hej

- Jestem Michał a ty piękna ?

Majka: Maja.

Podał mi rękę i ja mu też . Szczerze nawet przystojny nawet bardzo tylko że był jeden minus on jest szkolnym podrywaczem zarywa do każdej chodzi z nią miesiąc a potem zrywa . 

Michał: Mogę prosić do tańca ?

Odmów ! Odmów ! Mówił mój mózg a to dlatego że nawet po małej ilości alkoholu zaczyna mi odwalać.

Majka: Oczywiście.
Co ty zrobiłaś wariatko! Odezwał sie mój mózg. Jak zwykle go nie posłuchałam...

Poszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć na początku było fajnie, ale potem jego ręce zamiast być na moich biodrach znajdowały się na moim tyłku, a że to ja to niezbyt sie tym przejmowałam . Potem przybliżył mnie do siebie tak, że prawie stykaliśmy się nosami i zaczął jeździć rękami po moim ciele, a mi to wogóle nie przeszkadzało . 

Michał: Pięknie wyglądasz w tej sukience wiesz?

Majka: Dzięki. - Powiedziałam uśmiechnięta.

Michał:Aż mam na ciebie ochotę. - Powiedział z tym swoim uśmiechem na twarzy.

Majka: Ciekawie... - Byłam zaskoczona i tylko tyle udało mi sie wydusić. Nie lubiłam takich tematów,ponieważ dalej byłam dziewicą.

Michał: Czasami umiem zaskoczyć dziewczyny i to nawet dosyć często. - Jak zwykle wychwalał siebie. - To co powiesz pojedziemy do mnie ?- Powiedział bardzo przekonany.

Hola hola ! I tu się zagalopował . Nie będę spać z obcym chłopakiem co to to nie. Dopiero przed chwilą go poznałam i już mam z nim iść do łóżka?!

Majka: Wiesz to za szybko nawet się jeszcze nie znamy wiec chyba sam rozumiesz. - Oderwałam się od niego i poszłam w stronę baru żeby wziąć torebkę i na moje nieszczęście on polazł za mną...

Michał: Nic się nie stało rozumiem cię , wiem zagalopowałem się przepraszam . EJ gdzie ty idziesz? - Był zdziwiony kiedy miałam swoje rzeczy w ręce.

Majka:Do Domu nie widać ?! - Naprawdę miałam już go dość...

Michał: Może cię odwieźć ?- Zapytał przekonująco, no przecież on jest nienormalny.

Majka:Przed chwilą mi proponowałeś czy do ciebie nie pojadę, a teraz pytasz mnie czy możesz mnie odwieźć ? Jesteś idiotą. - Zaśmiałam się .

Michał: To co ? - Pokiwałam głową , że się zgadzam.
I wtedy już wiedziałam, że wchodząc z nim do samochodu, pozwalając mu mnie odwieźć bede tego żałować...

************************************************************************
Mam nadzieję, że podoba wam się pierwszy rozdział 😇
Jak myślicie co będzie dalej ?

Miłość od pierwszego wejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz