°2° my heart skipped a beat

397 67 18
                                    

Właściwie to nie miałam pojęcia co działo się przez kolejne kilkadziesiąt sekund, jakbym zupełnie przestała kontaktować.


- Ccooo? - wydukałam tylko a na mojej bladej twarzy zagościł rumieniec.


- Zabierasz mnie na zakupy. - powiedziała fioletowowłosa bezwstydnie patrząc mi w oczy.


- Ummm, okej? - spuściłam wzrok na swoje trampki.


Nagle poczułam przyjemne ciepło na dłoni, okazało się, że Jisoo złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę metra. Podczas kilkuminutowego marszu trajkotała wesoło; do mych uszu nie dochodziły jednak żadne słowa, wsłuchiwałam się jedynie w jej aksamitny głos i patrzyłam bezmyślnie na jej piękną twarz.


- Halo? - dziewczyna pomachała mi ręką przed twarzą. - Jesteś jakaś nieobecna.


- Oh, to nic takiego.


- Jesteś pewna? Wiesz, tak naprawdę te zakupy były tylko wymó... Znaczy, nie musisz ze mną nigdzie iść jeśli nie masz ochoty. - Jisoo zarumieniła się lekko. - Wiem, że zwykle nie wychodzisz nigdzie poza szkołę i swój dom...


Spojrzałam na nią z niedowierzaniem ale nim zdążyłam się odezwać jej głos znów wybrzmiał w przestrzeni.


- Nie miałam nic złego na myśli! Chodziło mi tylko o to... nie jesteś zbyt towarzyska, prawda?


- Nie martw się, nie uraziłaś mnie. Masz rację, nie przywykłam do opuszczania biblioteki i swojej sypialni.


- Powinnaś robić to częściej, tylu chłopców czeka na takie ślicznotki jak ty, jestem pewna, że połowa naszej szkoły chciałaby zaprosić cię na herbatę.


"Nie dbam o całą szkołę"


- Niee, nie jestem raczej zbyt fajna. - odpowiedziałam szybko.


"Jedynym czego pragnę jest to, byś kiedyś była moja"


Temat urwał się, bo pociąg zatrzymał się na naszej stacji i musiałyśmy wydostać się z zatłoczonego metra. Po wyjściu z podziemi udałyśmy się w stronę sporego centrum handlowego. Pierwszym sklepem do którego pociągnęła mnie moja miłość był H&M, z czego ucieszyłam się, bo mimo faktu, że byłam najprawdziwszą antyfanką zakupów, lubiłam czasem pooglądać rzeczy z tej marki.


Poruszałyśmy się pomiędzy regałami w milczeniu. Jisoo co jakiś czas przyglądała się bliżej jakiejś koszulce a ja tylko dreptałam grzecznie za nią. W w końcu wybrała tę, którą chciała przymierzyć. Ruszyłyśmy w stronę przymierzalni. Chwyciłam drzwi, by je za nią zamknąć gdy weszła do środka ale zamiast tego zostałam wciągnięta do kabiny. Szok na mojej twarzy tylko się pogłębił, kiedy Jisoo wyplątała się z brudnej bluzki i stanęła przede mną w czarnym staniku. Uśmiechnęła się lekko i wsunęła na siebie ubranie, które wybrała. Koszulka była różowa, z czarnymi obwódkami wokół krótkich rękawów i z liczbą 93 na plecach.


- Jak ci się podoba? - zapytała.


- Jesteś piękna - wypaliłam i spłonęłam rumieńcem. - To znaczy... bardzo ładnie w niej wyglądasz.


W odpowiedzi dostałam tylko kolejny uśmiech i zmrużenie tych pięknych, brązowych oczu.


- W takim razie biorę ją. Szybko poszło.


Udałyśmy się do kasy gdzie dziewczyna zapłaciła za ciuch, którego już nawet nie zdejmowała i wyszłyśmy ze sklepu. Milczenie wprowadzało między nami ciężką atmosferę niedomówień i nawet nie zauważyłam kiedy znalazłyśmy się w części restauracyjnej. Gdzieś w oddali, przy jednym ze stolików zauważyłam Chaeyoung i Jennie, rozmawiające o czymś i wsuwające ramen. Tak bardzo zazdrościłam im uczucia, które je połączyło. Spojrzałam na Jisoo, która także patrzyła w ich stronę z lekką... melancholią? Nie... na pewno tylko mi się przewidziało.


I właśnie wtedy usłyszałam te piękne słowa, które sprawiły, że moje serce zatrzymało się na kilka sekund a potem zaczęło bić niewiarygodnie szybko.


- Masz może ochotę na herbatę?





Witam ponownie,

wzięłam się w końcu za tego ficzka, mam nadzieje, że ktoś z Was jeszcze tu jest, i może choć jedna osoba ucieszy się z tego rozdziału.

Mam wrażenie, że wyszło bardzo kiepsko w porównaniu do pierwszej części ale cóż... możecie sami wydać swoją opinię.

Tym razem postaram się aktualizować "heartbreaker" nieco częściej, niestety nie mogę obiecać, że się to uda.

Jak zwykle zapraszam Was do moich pozostałych prac, z których trzy to także lisoo i widzimy się w kolejnym rozdziale :)


-

heartbreaker {Lisoo}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz