Dzisiejszy dzień to jakaś masakra. W dniu moich 17 urodzin zerwał ze mną mój chłopak Maciej. Zostawił mnie dla pięknej, cycatej, 25-letniej blondynki. Załamałam się , ponieważ był on moim jedynym wsparciem. Nie wiem co ze sobą zrobić. Mam myśli samobójcze. Nie mam się do kogo odezwać. W bidulu z nikim nie nawiązałam bliższej relacji, a wręcz przeciwnie, te laski od zawsze były dla mnie chamskie. Bo nie palę fajek, wolę się uczyć niż zachlać mordę i jestem dziewicą. Mimo, że nikt mnie nie wychował potrafię mieć do siebie szacunek i nie mam zamiaru się stoczyć. Chociaż teraz po zerwaniu to jest mi wszystko jedno. Dlaczego on mnie zostawił? Byłam dla niego taka dobra, pomagaliśmy sobie w najgorszych chwilach, mieliśmy wziąć ślub, mieć dzieci.. A on co? Wybrał jakąś cycatą blondi. Myślałam że mnei kocha. Nie wiem co dalej będzie...
Musiałam to znowu zrobić. Ostatni raz robiłam to 4 lata temu- po śmierci ojca. To mnie uspokaja, daje ulgę. Wzięłam żyletkę i przejechałam nią po sinej ręce. Ulżyło mi. Płynące z oczu łzy zamarzały mi na policzkach. Zimna krew spływała na brzeg ławki. Czułam się okropnie. Serce biło mi jak szalone. Wiedziałam, że za wymknięcie się nocą zza bram bidula będę miała problemy, ale w tej chwili było mi wszystko jedno. Odliczałam do 30 aż podetnę sobie żyły i skończę z tym wszystkim. Ręce trzęsły mi się cholernie. Bałam się tego, ale wiedziałam, że to życie nie ma sensu. Zostało 10 sekund, zaraz nadejdzie ta chwila. Już nie będę się męczyć, dołącze do moich rodziców. Nagle usłyszałam kroki. Bardzo się wystraszyłam. Podszedl do mnie jakiś mężczyzna. Na oko miał 45 lat, był bardzo przystojny. Zapytał mnie co tu robię i wyrzucił żyletkę do kosza. Powiedział, że każda nastolatka przechodzi przez to co ja i na pewno spotkam w swoim życiu kogoś, kto mnie pokocha i będę szczęśliwa. Mężczyzna był bardzo miły, mówił, że jestem piękna, że mam predyspozycje na bycie modelką, przyglądał mi się z zainteresowaniem. Mówił, że może mi w tym pomóc, tylko muszę mu zaufać. Byłam w bardzo złym stanie, a on dał mi promyczek nadziei na lepsze jutro. Nie wiem, czy słusznie, ale zgodziłam się na jego propozycję. Może jestem naiwna, w końcu mam tylko 17lat. Chcę wreszcie być szczęśliwa. Może to dzięki niemu pozbędę sie wszystkich smutków. Leszek, bo tak się przedstawił, złapał mnie za rękę i zaprowadził do swojej agencji. Powiedział, że mogę się tam ukrywać, aby opiekunki z bidula mnie nie znalazły; pod warunkiem, że będę robiła co będzie chciał-sprzątała, gotowała itp. Zgodziłam się, przecież to on daje mi przysługę pozwalając mi mieszkać u siebie w agencji. Zaprowadził mnie do jednego z pokoi i powiedział, że to jest moja nowa sypialnia. Było tam bardzo pięknie, duże okrągłe łóżko, sufit obłożony diamentami. Nigdy nie byłam w tak luksusowym miejscu. Było już późno, więc od razu zasnęłam.
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Pamiętnik Loli
RomanceHistoria 17-letniej Loli, która po ucieczce z domu dziecka znalazła wsparcie u nieznajomego mężczyzny.